dr n. med. Iwona Leszczyńska

Masakra. Pani doktor przegapiła bakteryjną infekcję ucha, która spowodowała jego zapalenie, chociaż pani doktor zauważyła zapalenie błoni śluzowej. Skierowała na audiometrię, która nic nie wyjawiła . Szkoda zmarnowanego czasu. Zero empatii, wątpliwe kompetencje. Nikomu nie polecam. Potrafiłem do innego lekarza w innym centrum medycznym, przez którą zostałem zbadany i otrzymałem skuteczne leczenie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wszystkie opinie o Pani Doktor poniżej jak najbardziej w punkt. Zero empatii, zero słuchania co pacjent mówi, zero nawet zwykłej rozmowy i wywiadu medycznego. NIE POLECAM! Tragedia.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wizyta odbyła się z opóźnieniem 5 minut, ale to się zdarza. Dość krótko trwała, Pani chyba nie do końca słuchała co mówię o swoim problemie, bo powtarzała te same pytania, na które odpowiedź padła przed chwilą. Dostałam receptę na lek, który jest niedostępny w aptekach, hurtowniach. Pani doktor kazała umówić mi się na teleporade po innych lek. Jednak najbliższy termin jest za 3 tygodnie, co mocno opóźni rozpoczęcie terapii. Wystarczyło sprawdzić jakie leki są dostępne i przepisać ten, który rzeczywiście można zakupić bez problemu

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Niestety, ale muszę potwierdzic wcześniejsze negatywne opinie. Pani Doktor przerywa w połowie słowa, nie słucha. Kiedy powiedziałam, że zmagam się z częstym zapaleniem zatok, które zawsze kończą się antybiotykami zapytała czy aktualnie boli mnie głowa, kiedy powoedzialam, że nie, aktualnie mnie nie boli, to stwierdziła, że w takim razie nie widzi żadnego problemu, mimo ze zarobkowe infekcje powracają do mnie co kilka tygodni. Cały mój wcześniejszy wywód na temat zatokowych problemów i powikłań został całkowicie pominięty i przemilczany. Pani Doktor chciała jedynie wiedzieć czy boli mnie głowa, jakby było to jedynym wyznacznikiem zdrowia pacjenta. Co więcej, kiedy zaczęłam wspominać o rodzinnych problemach z zatokami, gdzie moje rodzeństwo, rodzice oraz dziadkowie mieli polipy lub torbiele w zatokach usuwane, szybko ucięła rozmowę. Rodzinny wywiad zupełnie jej nie interesował. Brak empatii, brak wsłuchiwania się w problem pacjenta…

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor w ogóle nie słuchała co do niej mówię w czasie teleporady, nie zajrzała do historii leczenia i żeby tylko szybko skończyć rozmowę, poleciła mi przyjść na wizytę stacjonarną. Nadmienię, że teleporada miała miejsce przed godziną 20 a Pani doktor wywarła na mnie wrażenie, że się śpieszy i dlatego zaprasza na wizytę stacjonarną. Cała teleporada trwała moze 2 minuty.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Skontaktowalam się z Panią doktor w celu omówienia badania i dalszych postępowań. Jestem w 18 TC i mam problem z zawrotami głowy. Liczyłam, że Pani doktor zaleci mi dalszą diagnostykę i powie co robić. Zapytała, czy mam katar, odpowiedziałam, że nie, więc przepisała mi krople do nosa na katar. Nie mogłam wrócić do poprzedniego laryngologa ponieważ wyjechał na urlop. Dr Leszczyńska nie wykazała żadnej empatii, ani wiedzy specjalistycznej. Cała teleporada trwała 5 minut. Wizyta zakończyła się przepisaniem kropli do nosa i zaleceniem czekania na poprzedniego lekarza. Ponad tydzień z zawrotami głowy bez leczenia i diagnostyki. Odradzam wizyty u tej pani. Szkoda czasu.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bardzo jestem rozczarowana Panią doktor .zbadała mnie w chwile ,zbytnio się nie angażując .pochopnie wystawiła diagnoze, przepisała mi argumentin .po 3 dniach trafiłam do innego laryngologa bo zamiast czuć się lepiej czułam się coraz gorzej. Naszczescie trafiłam na lekarza , który mi poświecił chwile uwagi i zdiagnozował właściwie .Dzieki Pani doktor niepotrzebnie biore antybiotyk przez 10 dni . Wielki wielki zawód , pierwszy raz nie sprawdziłam lekarza oceny i jak widać popełniłam wielki błąd .

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor sprawia wrażenie miłej osoby, ale w ogóle nie słuchała jak do niej mówiłem. Może to drobnostka, kiedy proszę żeby nie wpychała mi do gardła patyczka, bo i tak wszystko widać, a ona mimo to wpycha tylko mocniej... No ale rozumiem, to tylko kwestia chwilowego dyskomfortu. Natomiast bardziej przeraża mnie, że zgłosiłem się z problemem z gardłem, a wyszedłem z gabinetu ze "zdiagnozowanym" zapalaniem błony śluzowej nosa o podłożu alergicznym (o którym sam poinformowałem doktor, kiedy zaczęła mi badać nos - mam katar sienny od niespełna 30 lat). Dodatkowo, powiedziałem, że nie chcę i nie potrzebuję aerozolu ze sterydem, bo nie jest to odpowiednia metoda leczenia dla mnie, a wypróbowałem już prawie każdy taki preparat. Pani doktor zapewniała, że tego musiałem nie spróbować, i koniecznie mam go zakraplać dwa razy dziennie przez miesiąc (sic!). Okazało się, że w składzie ma substancję, którą przepisano mi bodajże w 2012 -więc średnio innowacyjną, a kosztuje trzy razy tyle co inne leki z tą substancją, bo dodatkowo ma malutką dawkę antyhistaminika. Także skończyłem z receptą na lekarstwo mające pomóc mi w problemie, na który nie narzekam, a problem z którym przyszedłem został zbagatelizowany.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Do lekarza przychodzimy regularnie od roku, ponieważ obie z córką mamy problemy laryngologiczne. Doktor rzeczywiście przepisuje antybiotyki, ale w naszym przypadku to rozwiązało przewlekłe problemy. Słucha pacjenta uważnie, zaprasza na wizytę kontrolną w poważniejszych sytuacjach, pamięta nasze poprzednie wizyty i zwraca tez uwagę na poprawę odporności. Ja serdecznie polecam.

Pani doktor może i sympatyczna, ale w niczym mi nie pomogła. Inny laryngolog stwierdził u mnie nagłą głuchotę idiopatyczną, zapisał leczenie i kazał przychodzić na kontrolę co jakiś czas, ponieważ podejrzewał półpasiec w uchu. Poszłam więc do Pani doktor Leszczyńskiej na taką kontrolę, ponieważ nie było miejsc do laryngologa, u którego byłam wcześniej, chciałam również dopytać czy lepiej wybrać komorę hiperbaryczną nisko- czy wysokociśnieniową w moim przypadku. Nie dowiedziałam się nic, Pani doktor stwierdziła, że najlepiej iść na płatną konsultację do osoby, która wykonuje zabieg w komorze hiperbarycznej i ona mi powie, zajrzała do ucha i stwierdziła że nic tam nie ma, ale na wszelki wypadek zapisała krople do ucha na receptę, które jak się później okazało u audiologa były zbędne i zostawiły w uchu osad, który utrudnia oglądanie ucha. Przez całą wizytę Pani doktor odsyłała mnie do lekarza u którego zaczęłam leczenie, bała się podjąć jakąkolwiek decyzję czy konkretnie odpowiedzieć na pytanie, równie dobrze mogłam zostać w domu i wiedziałabym tyle samo. Ciężko jest się dostać do lekarza, do którego się chce kiedy liczy się czas, zwłaszcza gdy lekarz jest dobry, ale chyba jednak nie ma innego wyjścia.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz