Hanna Grzegorska

Z dzieckiem trafiłam do przychodni przy ul. Łódzkiej z kaszlem suchym i lejącym katarem. Martwiłam się, ponieważ 2 tygodnie wcześniej miało zdiagnozowane zapalenie płuc i obawiałam się powtórki. Znam swoje dziecko, wiem, że nawet podczas takiej choroby jest dość żywiołowe. Pani doktor dość mocnym tonem powiedziała, żebym nie biegała z każdym katarkiem i kaszelkiem do pediatry i że sama powinnam rozpoznać kiedy to coś poważnego. Dziecko kaszlem, bo spływa wydzielina. Uwagi z cyklu "no tak, żłobkowe..." tego samego wieczoru u dziecka wystąpiły dodatkowo duszności, diagnoza innego lekarza zapalenie oskrzeli...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Niestety jestem rozczarowana. Antybiotyk nietrafiony, musiałam udać się po leczeniu do innego pediatry, żeby dostać właściwy antybiotyk który zadziała. Dodatkowo Pani Doktor dość mocno okazuje swoje niezadowolenie, że musi przyjąć pacjenta, jest niesympatyczna i wyniosła. Jej komentarze są obraźliwe, metody leczenia nieskuteczne.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Totalny brak profesjonalizmu. Słaby wywiad u dziecka. Niestosowne komentarze niezwiązane z celem wizyty. Nie przekonały mnie argumenty przedstawione przez lekarza nt sposobu leczenia dziecka, nie były konkretne i szczegółowe. Pani doktor stosuje antybiotyki na wszystko, także na infekcje wirusowe. Stanowczo odradzam

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Dużo dzieciaczków u niej, bo w przychodni Primmed nie ma dobrego lekarza, a doktor Grzegorska w tym śmietniku najlepsza, ale bardzo słaba. Jest dobra jak nie ma się żadnych problemów z dziećmi, jak chorują raz, dwa do roku to każdy lekarz wyleczy, bo każdy potrafi tak jak ona przepisać antybiotyk. Leczę już kilka lat swoją trójkę dzieci i właśnie z niej rezygnuję. Kobieta minęła się z powołaniem !!!!! Bardzo nie polecam !!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

U doktor leczę swoją dwójkę dzieci. Nie miałam nigdy przypadku żeby odmówiła pomocy czy nie przyjęła nas z powodu braku czasu. W stosunku do dzieci miła i przyjazna. Czasami zmęczona ale czy można się dziwić jeśli siedzi się w przychodni kilka godzin a karty pacjentów rozłożone na podłodze bo na biurku nie ma miejsca. Myślę że liczba zapisanych dzieciaków także mówi coś na temat Pani doktor.

Pani Doktor niestety chyba minęła się z powołaniem. Potraktowała nas i nasze dziecko jako zło konieczne (zero uśmiechu i wizyta strasznie \"na szybko bo ona nie ma czasu\"). Najpierw zaleca podanie zastrzyku np. o pewnej godzinie, a potem zdecydowanie temu zaprzecza i nie widzi róźnicy, o której będzie podana następna dawka. Jest jej to obojetne, co w przypadku leczenia niemowlaków nie powinno mieć miejsca. Diagmoza raczej też nie jest jej mocną stroną.

Ocena zmieniona przez moderatora na "słaby".

Bardzo sympatyczna Pani doktor cierpliwa dla dzieci, zawsze dostępna pod telefonem. Fachowiec,