lek. Grzegorz Postek

O ile podejscie do pacjenta ok, ale do rodzica porażka. Po zapytaniu o rodzaj leków, które chce przepisać lekarz,uslyszalam, że pewnie jestem matką tarczycowa. Chcąc uzyskać wyjanienie stwierdzenia,uslyszalam, że nic nic. Zbadanie pacjenta,wypisanie recepty i do widzenia. Bez wyjaśnień. Odradzam

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Mimo zbadania dwójki dzieci z rodzeństwa w 20 min (przy czym na wizyty było zarezerwowane 40 min czasu, z 20 min przerwa między wizytami gdzie rozkładowo wszedł inny pacjent), trzeciemu dziecku Pan doktor polecił czekać na przyjęcie ponad godzinę w poczekalni z innymi chorymi dziećmi. Samo badanie trzeciego dziecka trwało mniej niż 10 min. Zdecydowanie brak wyrozumiałości i tak po ludzku zrozumienia dla drugiego człowieka oraz szacunku także dla jego czasu. W trakcie blisko 75 min oczekiwania dzieciaki mogły złapać kolejne infekcje.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wizyta na 9.20 pod gabinetem pusto, o 9 20 pan kazal czekać do 9.35, jeszcze dobrze dziecko nie weszło do gabinetu, a już Pan doktor wygłosił mowę, że napewno jest uczulone (skarżyło się na bol węzłów chłonnych pod buzią) I że napewno w rodzinie ktoś jest uczulony. No kurcze nikt nie jest, ale skoro pan doktor wie lepiej, to nie warto się klócić. Wizyta trwała 5 min.

Juz więcej nie będę ani dziecka ani siebie narażać na kontakt z Panem doktorem, lepiej poszukać kogoś, kto zainteresuje się co dziecku dolega

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

5letnia córka skarżyła się od dłuższego już czasu na bóle brzuszka i z tym problemem udałyśmy się na wizytę na 'dzieci zdrowe'. Lekarz w odpowiedzi na powód wizyty powiedział, że skoro dziecko jest chore to dlaczego przychodzimy na 'dzieci zdrowe', a nie na 'dzieci chore'. Dziecko było zdrowe, tzn. nie miało żadnych objawów infekcyjnych(!), więc do tej pory nie rozumiem, o co Panu doktorowi chodziło. Lekarz zbadał dziecko, wypisał skierowanie na usg brzucha i pakiet laboratoryjny, więc tu ok. Niestety od początku wizyty swoim 'pytaniem-stwierdzeniem' wprowadził złą atmosferę i mocno zapadło mi to w pamięć.

Absolutnie nie polecam. Choć lekarz wiedział, że córka obecnie kontynuuje leczenie maścią, która się kończy, nie przepisał kolejnego opakowania bo…uwaga…nie zna dawkowania! Naprawdę tak trudno samemu to dawkowanie ustawić w oparciu o wywiad. To maść do smarowania rąk a nie do spożywania po posiłku. Nie przepisał również badania poziomu witaminy D u dziecka, choć dziecko dotąd takiego badania w ramach pakietu nie miało, bo….to moja fanaberia. Cóż, jeśli fanaberią jest zbadanie poziomu witaminy D u dziecka które ostatnie miesiące życia spędzało na nauce zdalnej to owszem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz godny polecenia - cierpliwy, rzeczowy i ma bardzo dobre podejście i zrozumienie dla dzieci. Jest naszym lekarzem prowadzącym od ponad 7 lat dla dwójki dzieci ze skrajnie różnym z podejściem do lekarzy. Zawsze do niego wracamy

Świetne podejście do dzieci i rodziców lekarz z powołania. Aż chce się zostać dłużej w gabinecie...

Najlepszy pediatra na świecie!!!!
Empatyczny, świetny kontakt z dzieckiem!!
Zawsze wszystko dokładnie wytłumaczy :-)

Bardzo dobry, rzeczowy lekarz. Z podejsciem do malucha i odpowiadajacy na zestaw pytan rodzica. Nie przyspiesza badania.

zapewnie ten Pan doktor dowodził zespołem który uratował moje dziecko... tego Pana bardzo często widziałam przy synu... bardzo rzeczowy człowiek doskonały fachowiec. dziecko potem widziało Pana doktora co trzy miesiące na kontrolach po wyjściu ze szpitala i zawsze to były wizyty przyjemne dla maluszka. nigdy nie płakał nawet niemowlę czuło ze pod opieką Pana doktora nic mu się nie stanie ????fantastyczne podejście zarówno zestresowanych matek jak i małych pacjentów. oby więcej takich fachowców.
mały ogrodnik wyskoczył z siatki centylowej w wieku ok 2 lat....