dr n. med. Grzegorz Agopsowicz

Teleporada trwała 3 min. Brak pytań i dokładanego wywiadu, zero empatii, zero zleconych badań i od razu antybiotyki.

Lekarz kompletnie nie słuchał informacji które dotyczyły mojej przypadłości wysuwając sprzeczne wnioski. Tak jakby całkowicie ignorował co się do niego mówi. Diagnoza w zasadzie żadna, "leczenie" nieskuteczne. Nie polecam.

Od wejścia poczułem, że doktor mnie zbywa. Wizyta przebiegła w bardzo nerwowej atmosferze. Kiedy próbowałem opisać swój problem doktor mi ciągle przerywał i ostatecznie nie wysłuchał do końca. Po pobieżnym badaniu dostałem receptę bez jakiegokolwiek komentarza dotyczącego mojego stanu. Kiedy próbowałem się dopytać o szczegóły usłyszałem zdawkową i wymijającą odpowiedź. Zdecydowanie nie polecam.

Jestem zadowolony z wizyty.
Po przedstawieniu problemu (niedawna operacja usunięcia kamicy nerkowej) pan doktor udzielił mi krótkich informacji w zakresie profilaktyki i przepisał niezbędne badania, które udało się szybko wykonać. Na plus nadmienię, że po tych badaniach Pan Doktor sam krótko skomentował w systemie wyniki badań.

Nie wiem, czy pan doktor jest dobrym specjalistą, bo skorzystałam z jego porady tylko raz, a drugi raz na pewno wybiorę innego lekarza. Był niesympatyczny i wyraźnie zniesmaczony tym, że odczuwam ból i nic nie zrobiłam, aby mu zapobiec w ramach profilaktyki urologicznej, a powinnam być już w tej dziedzinie ekspertem, skoro kiedyś miałam kolkę nerkową. Na moje pytanie, czy pomoże mi, bo bardzo cierpię, pan doktor odparł:
" wypisałem receptę ".

Witam, byłem u lekarza w ramach profilaktyki. Lekarz przeprowadził dokładny wywiad, wykonał badanie jąder, prostaty. Wizyta przebiegła w bardzo przyjaznej atmosferze, szybko i komfortowo, bez grama skrępowania. Lekarz wydał zalecenia co do zdrowego trybu życia. Dodam że była to moja pierwsza wizyta tego typu i ze spokojem moje polecić Pana Doktora.

Gorzej niż źle!!! W marcu udałem się prywatnie do "doktora" ponieważ niepokoiło mnie moje prawe jądro - wyczuwałem guz. Po zbadaniu Pan doktor powiedział że on sie tym nie zajmie bo to będzie długo trwało i żebym udał się z tym na Hirszfelda ( wtedy nie wiedziałem że jest tam onkologia) Gdy poprosiłem o USG czy jakieś badania usłyszałem że szkoda czasu itp itd. Na onkologię udałem się bez żadnego papierka czy badania. Lekarze w poradni byli co najmniej zdziwienie że urolog nie podjął się wstępnej diagnozy. Tylko niepotrzebnie straciłem 70 zł za wizytę!! Teraz jest już wszystko ok dzięki lekarzom z prawdziwego zdarzenia!! Zdecydowanie nie polecam!

niestety muszę potwierdzić zamieszczone wyżej opinie. moim zdaniem nie warto. co prawda nie potrafię jeszcze powiedzieć nic o skuteczności leczenia, bo byłam u doktora dziś pierwszy raz, ale to , jak wyglądała wizyta, mówi samo przez siebie. ledwo usiadłam na krześle, zdążyłam wydusić z siebie słowo, pan doktor doskonale wiedział co mi jest i czym mnie uleczyć. po jego miniwykładzie zaproponowałam, że może w końcu powiem w czym jest mój problem, a kiedy skończyłam, pan doktor zaczął wypisywać mega długą receptę, swoją opinię zbudował jedynie na podstawie badań sprzed pół roku, w których wyszło, że mam bakterie w moczu, a przyszłam z tym, że często oddaję mocz i problem ten trwa znacznie dłużej niż mam te bakterie... To ile się nasłuchałam o tym, że jest tylko jeden sposób, w jaki mogły się te bakterie tam dostać, to moje. kiedy doktor skończył, powiedziałam mu,że nie współżyję i to niemożliwe, to tylko powiedział, że "mówi jak jest". ogólnie poczułam się okropnie i więcej do niego nie pójdę.

Jestem świeżo po wizycie u Pana "doktora". Wizyta trwała 3 minuty po
których błyskawicznie zrozumiałem że leczenie się u Pana "doktora" to nieporozumienie. Cierpię na kamicę nerkową (6 mm kamień w lewej nerce) a już na dzień dobry zostałem przez "specjalistę" zrugany za to że sam nie zdiagnozowałem swojego schorzenia np. nie sprawdziłem jakie powinno być stężenie moczu i za to że nie kontroluję dobowych ilości oddawanych płynów. Usłyszałem że powinienem informacje dot.mojej choroby sprawdzać w internecie zanim się u "doktora" pojawię. Chyba lepiej w myśl tego co powiedział przejść się do Bonifratrów po ziółka albo sprawdzić w internecie jak leczyć się dalej niż mieć kolejny raz do czynienia z Panem "doktorem".

Dr Agopsowicz to jeden z najlepszych lekarzy jakich znam. Przez bardzo długi okres borykałam się z problemami nerek, którym nie był w stanie zaradzić żaden inny lekarz (byłam u wielu). Dopiero pan dr Agopsowicz trafnie rozpoznał moje schorzenie i wyprowadził mnie do całkowitego wyleczenia. Jego wiedza a także trafność w podejmowaniu decyzji okazała się być bardzo skuteczna w moim przypadku.Mogę śmiało nazwać pana doktora specjalistą i na pewno polecić go innym pacjentom.