Ewa Święszek

Byłam na wizycie w 10 tc. Na wejściu informacja, że jeśli dostanę skierowanie na badanie krwi to muszę z nim wrócić tutaj, bo każde skierowanie kosztuje. Usg rzucone na kozetkę, nawet nie usłyszałam bicia serduszka dziecka, zero pytań, brak karty ciąży, zalecenia to nie pić alkoholu, kupić sobie jakieś witaminy i pracować do 8 miesiąca. Wizyta trwała niecałe 10 minut. Nie polecam nikomu.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Mama udała się do p. Święszek na kontrolną wizytę. Zostalo wykonane badanie oraz usg. Nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. Lekarka zleciła wykonanie badania Ca125, ale nie przeprowadziła żadnego wywiadu. Wynik wyszedł wysoki, jednak nie trzeba mieć wykształcenia medycznego, aby w każdym opisie badania przeczytać, że wynik może być wysoki przy chorobach serca i wątroby (na które mama choruje). Lekarka postawiła diagnozę złośliwy rąk jajnika i kazała do siebie zadzwonić za 2 dni w celu umówienia operacji usunięcia guza (niewidzialnego). Poza tą informacją nic nie przekazała, nie okazała żadnej empatii. Wizyta trwała mniej niż 5min. Mama ma 72 l. i wyszła z gabinetu załamana. Nie wiem na jakiej podstawie lekarka postawiła taką diagnozę, ponieważ poza wynikiem jednego badania wszystko było ok. Na szczęście mama szybko trafiła do innego lekarza, który skierował mamę na tomograf i teoria pani doktor się nie potwierdziła. Nikomu nie życzę przeżyć tego co mama po wizycie u niej.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarka przyjmując mnie nie przeprowadziła wywiadu, nie spytała czy jakiekolwiek leki przyjmuję. Zero zainteresowania. W trakcie rozmowy sama wtrąciłam część chorób jakie mam i poprosiłam o badania bo martwi mnie mój stan zdrowia.
Pani po usłyszeniu że choruję na PCOS i chciałabym mieć dziecko od razu wydała osąd, jak dla mnie przesadny, nie poparty niczym. Powiedziała, że jakiekolwiek badania są bezpodstawne, bo i tak wyjdą zawyżone, że o dziecko mam wznosić ręce do boga, albo pogodzić się, że w ciążę nie znajdę. Po mojej odpowiedzi, że chyba muszą być jakieś sposoby, bo są ludzie z PCOS, którzy mają dzieci skwitowała tylko pytaniem, czy kiedyś słyszałam o lekarstwie na bezpłodność. I że jeśli chcę mieć dziecko mam się zapisać do kliniki bezpłodności (choć bezpłodna nie jestem). Zapytałam więc, jak mam uregulować miesiączki, bo mam je bardzo rzadko i odczuwam dużo skutków ubocznych. Odpowiedziała "jeśli Pani chce to proszę sobie kupić jakieś tabletki antykoncepcyjne i brać. To miesiączka będzie, przecież to oczywiste".

Poczułam się po wizycie jak śmierć i odpad, któremu nic się nie należy. Aż płakać się chciało. Bardzo przykre, że człowiek przychodzi po pomoc, a zostaje tak potraktowany. Jeszcze nie czułam się tak zlekceważona.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor odmówiła mi założenia spirali antykoncepcyjnej w gabinecie w ramach umowy NFZ. Zaprosiła mnie na prywatną wizytę i zaproponowała zabieg za 1400 zł (wkładka w aptece kosztuje 600 zł a założenie jej przez lekarza, który ma podpisaną umowę z NFZ jest darmowe).

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani dr Święszek jest bardzo sympatyczną osobowością, starannie wykonuje badania usg, oraz omawia szczegółowe badania z pacjentem co się rzadko zdarza... Polecam zdecydowanie kobietom w ciąży. Na pewno będą pod znakomitą opieką Pani ginekolog.

Byłam u Pani doktor, by zapytać, jakie badania muszę wykonać przed zajściem w ciążę - w odpowiedzi usłyszałam, że żadne i że np. cytologię będę miała wykonaną już w ciąży, więc przed nie zachodzi taka potrzeba. Są inne oponie na temat świadomego rodzicielstwa i konieczności wykonania badań. W trakcie rozmowy stukała w telefon i miałam wrażenie, że mnie ignoruje. Nie polecam, czuje się niezaopiekowana, zdezorientowana i na pewno więcej do niej nie wrócę.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Po raz pierwszy trafiłam do ginekologa tak bardzo lekceważącego pacjentkę. Odczułam, że pani się wyjątkowo spieszy (mimo, iż byłam jedyną pacjentką na korytarzu) to owa pani chciała mnie ewidentnie jak najszybciej zbyć. Pomimo moich nalegań, nie wykonała mi cytologii, uzasadniła to następującymi słowami: "cytologię wykonuje się raz na 3 lata" - niestety zalecenia mojego poprzedniego lekarza były jasne: muszę regularnie wykonywać cytologię co rok. Ta pani to strata i czasu i pieniędzy. Niestety te wszystkie negatywne opinie w internecie na temat tej pani muszą być prawdziwe.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz