Nie rezygnuj ze zdrowia

Wybierz konsultacje online, aby rozpocząć lub kontynuować leczenie bez wychodzenia z domu. Jeśli potrzebujesz, możesz również umówić wizytę w gabinecie.

Pokaż specjalistów Jak to działa?

Adres

Ewa Sierko - ONKOLOG
ul. Legionowa 3, IV piętro, lok. 46, Piaski, Białystok

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Przyjmuję: dorosłych
Brak informacji o usługach i ich cenach

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych onkologów w pobliżu

Cennik

Brak informacji o usługach i cenach

Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.

Moje doświadczenie

O mnie

Jestem absolwentką Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej w Białymstoku i specjalistą II stopnia w dziedzinie radioterapii onkologicznej. W 2021 r. u...

Zobacz pełen opis


Zakres porad

  • Radioterapia onkologiczna

Znajomość języków

  • Angielski

1 opinia pacjenta

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie 100% zweryfikowanych opinii. Sprawdź jak działamy
J
Profil zweryfikowany
Lokalizacja: Ewa Sierko - ONKOLOG Inny

Decydując się na wizytę u Pani dr hab warto wziąć pod uwagę kwestie prywatnie czy na nfz. Pomimo umówionych wcześniej wizyt w CO ,5 godzinnego oczekiwania w kolejce Dr wiecznie gdzies się spieszy(np konferencje)nie jest w stanie poświęcić pacjentowi 15 minut.Wizyta na nfz to czysty koszmar profesor nic nie mówi,nie tłumaczy,odczytanie rezonansu na wizycie również jest niemożliwe: "nie mam czasu,słaba rozdzielczość komuptera ,obok musi siedziec radiolog". Istny koszmar dla pacjenta,który przychodzi po pomoc ze wznową guza.Cieszymy się że Pani dr hab na prywatnej wizycie dała radę odczytać wszystkie nagrania z rezonansu bez "radiologa z boku". Prywatnie jest miło,wszystkie badanie są obejrzane,30minut tłumaczenia jak będzie przebiegać leczenie" . Nawet chusteczki stoją pacjentowi pod noskiem otrzeć łzy. Przykre i ponizajace że każda kolejna wizyta już w CO na nfz była koszmarna i poniżającą dla pacjenta i jego rodziny. Błaganie i wypytywanie o wszystko i brak jakich kolwiek odpowiedzi.

prof. dr hab. n. med. Ewa Sierko

Dzień dobry, w Białostockim Centrum Onkologii posiadam liczne obowiązki, m.in. konsultowanie pacjentów, ich leczenie ale również dbanie o rozwój i szkolenie kadry medycznej. W Poradni Radioterapii BCO przyjmuję tylko raz w tygodniu i mam umówionych bardzo wielu pacjentów, co powoduje, że w rzeczywistości mam na każdego pacjenta mniej czasu niż w gabinecie prywatnym, w którym rezerwuję określony czas przeznaczony tylko dla pacjenta i/lub jego rodziny. W BCO nie ode mnie zależy kto kiedy jest zapisany i o której godzinie przyjdzie i jak długo musi czekać. W dniu, kiedy przyjmuję w poradni BCO, sprawuję również nadzór nad prawidłowym i bezpiecznym przebiegiem radioterapii innych pacjentów, co powoduje, że czasami muszę udać się do pomieszczeń, w których odbywa się radioterapia. Każdemu pacjentowi staram się omówić jego sytuację zdrowotną i planowane leczenie i zwracam na to dużą uwagę. Nie jest prawdą, że nic nie mówię i nie tłumaczę pacjentowi -jest wręcz przeciwnie. W gabinetach poradnianych w BCO posiadamy komputery biurowe, z ekranami o słabej, nieradiologicznej rozdzielczości, a otwarcie płyty z nagranym badaniem MRI trwa nawet kilkanaście minut. W trosce o najlepszą jakość usług, przy podejrzeniu progresji choroby udaję się zawsze na konsultację do specjalisty radiologa i z nim, oglądając obraz radiologiczny na właściwym monitorze radiologicznym o dużej rozdzielczości dyskutujemy nad każdą sytuacją pacjenta.
Opisywaną w powyższej opinii sytuację pamiętam. Pacjentka zapisała się na wizytę w ostatniej chwili, poza limitem liczby pacjentów. W tym dniu rozpoczynała się konferencja, za którą byłam odpowiedzialna. Miałam 5 minut na przyjęcie pacjentki. To nie jest wystarczająca długość czasu, kiedy można przeanalizować sytuację pacjenta i podjąć tak ważne dla niego decyzje terapeutyczne. Kolejnego dnia byłam u radiologów, obejrzałam z nimi obraz chorobowy pacjentki. Po kilku dniach pacjentka z rodziną pojawiła się w moim gabinecie prywatnym (z własnego wyboru). Znałam już obraz radiologiczny i mogłam omówić planowane postępowanie. Tak samo postąpiłabym, gdyby pacjentka pojawiła się ponownie w BCO - znając już obraz MRI - również omówiłabym planowane postępowanie.

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Najczęściej zadawane pytania