Ewa Piechota

Pani Ewa pomagała mi na sali przedporodowej podczas próby indukcji porodu. Niestety w moim przypadku zakończonej nagłym cięciem cesarskim. Cieszę się, że opiekowała się mną tak doświadczona osoba, pełna ciepła, zaangażowania. Jej wsparcie jest nieocenione. W mojej ocenie jest prawdziwym Aniołem. Po operacji przyszła sprawdzić jak się czuje i to od niej dostałam wszelkie informacje dotyczące zdrowia mojego synka. Mimo cesarskiego cięcia opiekowała się mną do samego końca. Za wsparcie jakiego mi udzieliła z całego serca bardzo dziękuję.

Pani Ewa to bardzo doświadczony fachowiec. Spokój i opanowanie działał kojąco na mnie i męża. Zadbała doskonale o mnie i córeczkę.
Dziękuję Pani Ewo.

Nie polecam.
Pani Ewa była moją umówioną (=opłaconą) położną do porodu, zależało mi w tym układzie przede wszystkim na zapewnieniu znieczulenia zzo, o czym panią Ewę wyraźnie poinformowałam.
Jak przyszło co do czego, poinformowała, że anestezjolog nie może przyjść, podała mi bez mojej wiedzy oksytocynę (koszmarny ból!), by potem stwierdzić, że rozwarcie jest już tak duże, że dam sobie radę bez znieczulenia! Dopiero mój mąż sprowadził ją do pionu, dając do zrozumienia, że nie zobaczy pieniędzy, jeśli nie będzie zzo. I dopiero wtedy nagle anestezjolog się znalazł i podał znieczulenie...
Bardzo byłam zawiedziona postawą tej położnej. Powinna być lojalna wobec pacjentki a nie stosować tego typu podchody i uniki.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Daję ocenę neutralną, dlatego, że mi nie zaszkodziła, jednak też nie pomogła. Mój poród był szybki i bez komplikacji na szczęście. Nic nie objaśniała tak jak wyżej piszecie, informacji zero, minimum odzywania się, podtrzymanie na duchu też niestety nie! a na tym mi bardzo zależało...trochę jest jak mumia po prostu, niby obecna ale jakby jej nie było, nie odpowiadała na moje pytania, gdzieś chodziła, zostawiając mnie samą...po porodzie już na sali poporodowej nawet do mnie i dziecka nie zajrzała, byłam zdziwiona, że jest tak blisko, wpadłam przypadkiem na nią na korytarzu, miała nas w nosie :( A najbardziej nie mogę odżałować, że nie wpuściła do mnie męża, który spędził 2 godziny po porodzie sam na korytarzu a ja sama z dzieckiem! to byłyby piękne chwile! dziecko ma 3 lata a ja nie mogę odżałować! Mieliśmy opłacony poród rodzinny ale w końcu sali nie było, jednak to była noc, nikt nie rodził, pielęgniarki się nudziły, spokojnie powinny go do nas wpuścić...To przykre, po opłaceniu położnej spodziewałam się większego zaangażowania po prostu...

Mój pierwszy poród był trudny. Lekarz chciał córeczkę wyciągać kleszczami, a Pani położna stwierdziła zdecydowanie, że da sobie radę. Prosiłam ją żeby mnie nie cięła i robiła wszystko żeby tego uniknąć. Po przeszło 40 godzinach porodu przyszła na świat moja Ola. Pani Ewa spisała się świetnie! Obyło się bez cięcia i bez kleszczy :) Jej estetyka pracy też jest na medal - mąż był zaskoczony, że przy porodzie może być tak \"czysto\";) Teraz szykuję się na przyjście drugiej córci na świat i oczywiście już jestem z Panią Ewą umówiona. Dodam jeszcze, że jest rzeczowa i konkretna, co też bardzo wpływa na poczucie bezpieczeństwa. Oby każda rodząca miała taką opiekę! Polecam :)

Poród przy pomocy Pani Ewy to pestka!Miałam wyjątkowe szczęście, że trafiłam na jej dyżur, gdy odesłano mnie z Polnej. Pani Ewa niezwykle spokojnie i delikatnie opowiadała o poszczególnych etapach porodu, posadziła mnie na worku, na którym spędziłam, w miarę znośnie, godziny oczekiwania na moje maleństwo.
Drobiazgowo informowała o czynionnościach, które wykonywała, o lekach, które podawałach , o wynikach przeprowadzanych badań.Ta położna wciąż jest uśmiechnięta, a ten uśmiech działa na zestresowane pacjentki jak niezwykły środek uspokajający ;-)Tak przynajmniej działał na mnie. Polecam wszystkim poród w tak doborowym towarzystwie i jeszcze raz dziękuję Pani Ewo!

Polecam Panią Ewę, to spokojna i opanowana położna, odpowie na każde pytanie dotyczące porodu, podtrzyma na duchu.

Bardzo ciepła i serdeczna osoba, która pomogła naszemu synkowi w przyjściu na świat. Naprawdę czułam się w 100% bezpieczna i spokojna o siebie i synka. Polecam z całego serca wszystkim przyszłym mamom i tatom. Pani Ewa to doskonała,doświadczona położna godna polecenia. To był mój pierwszy poród i bardzo się cieszę, że przebiegał on w asyście pani Ewy.

Moja najukochańsza pani położna - dziękuję za Justynkę i Monisię ... Przyjaciółka ze Śląska