Ewa Drews

Wspaniała lekarka z ogromnym doświdczeniem. Wielkorotnie stawiała prawidłowe rozpozaniania i zalecała odpowiednie interwencje.

Byliśmy z synkiem na wizycie u pani doktor ze względu na jego złe samopoczucie. Doktor stwierdziła zaczerwienione ucho i przepisała lek, który zamiast pomóc, zaszkodził. Syn miał skutki uboczne. Po wizycie w szpitalu laryngolog stwierdziła, że z uchem wszystko jest w porządku i syn niepotrzebnie dostaje przepisany przez pani doktor lek. Stwierdzono trzydniówkę. Na wizycie pani Ewa nastraszyła nas jeszcze kilkoma innymi chorobami, które w rzeczywistości nie znalazły potwierdzenia. Przykro mi bardzo, ale na podstawie tych wszystkich zdarzeń jest to dla mnie lekarz mało kompetentny. Nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Do Pani Doktor zadzwoniłam popołudniu,a wizyta miała się odbyć już wieczorem tego samego dnia,z czego strasznie się ucieszyłam. Nie wiedziałam tylko, że oprócz mnie, na tę samą godzinę będzie czekać kilkoro chorych dzieci, co było dla nas bardzo stresujące, tym bardziej, że dziecko miało tylko kilka tygodni. Czekaliśmy na wizytę 45 minut,potem 10 minut w gabinecie i już byliśmy lżejsi o 100 zł. Nie ukrywam, że podczas wizyty Pani Doktor była miła i odpowiedziała na wszystkie pytania rzeczowo, natomiast bardzo się śpieszyła i nie widziała powodu, dla którego powinniśmy zrobić usg (które potem na dzień dobry wystawił inny lekarz) i poprosiła o kolejną wizytę za 2 tygodnie. Nie ma mowy!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani Doktor leczyła od urodzenia naszą trzynastoletnią obecnie córkę, a teraz jest również lekarzem naszego maleńkiego synka. Nie znam lepszego i bardziej godnego zaufania pediatry. Dziękujemy i polecamy z całego serca.

Bardzo dobra specjalistka,naprawdę fachowiec. Pani Ewa Drews to wyjątkowy człowiek z zarazem wyjątkowy lekarz, który potrafi dobrze rozpoznać problem, nie zgodzę się z osobą, która napisała neutralny komentarz, ponieważ "lepiej chuchać na zimne", zresztą mój synek dwa razy miał obustronne zapalenie płuc i lekarka rodzinna nie rozpoznała tego zapalenia (zresztą jak się potem okazało w szpitalu rzeczywiście było trudne do rozpoznania), synek urodził się zdrowy, natomiast z osłabionym układem oddechowym ( urodził się w 8 miesiącu). Pani dr Drews oprócz dobrego podejścia ma również duża wiedzę co niestety jest coraz rzadziej spotykane

Mam pytanie do autorki opinii 'bardzo słaby' z 2010-02-18.
Jakie badanie wykonaliście aby stwierdzić nietolerancję laktozy u dziecka?
Gdzie w Poznaniu takie badanie wykonać?
Ile kosztuje?

W nawiązaniu do opinii z 18.03.2010 Nie zgadzam sie z ocena matki malego
pacjenta.
Moje dziecko tez mialo zakazenie ta grozna bakteria, niestety nawracajace,
mimo, ze pojedyncze posiewy poczatkowo wykazywaly male ilosci bakterii.
Dziecko skierowane przez p.Doktor Ewę Drews na oddzial gdzie potwierdzono zakazenie zostalo przeleczone antybiotykiem dozylnym i dla nas skonczyl sie problem.
Zaznaczam, ze przez dlugi okres czasu tez próbowalam pomóc mojemu dziecku
ambulatoryjnie - niestety skonczylo sie na wileokrotnej zmianie specyfiku a problem powracal .Lekarzy zmienialam i zaden nie poinformowal mnie, ze w tej grupie wiekowej nie ma leku w leczeniu ambulatoryjnym - stad koniecznosc lecznia szpitalnego.
Po leczenu szpitalnym zakazenie szybko ustapilo, jednak zgodnie z zaleceniem
przez wiele lat był pod nadzorem p.Doktor Drews - nie moglam uwierzyc, ze skonczyl sie
dla nas ten przeogromnie trudny problem.
Pani Doktor Drews jest jedynym lekarzem wsrod bardzo wielu do ktorych sie zwracalam
z moimi dziecmi ktory po wysluchaniu mojej relacji o problemie dziecka zadaje wiele pytan dotyczacych innych objawow. Nie leczy serduszka - gdy nie sprawdzi
migdalkow - nie wszyscy lekarz maja na to czas.

Nie dam pani dr zadnej oceny, bo z jednej strony starała sie pomóc a z drugiej nie wyszło jej to za bardzo. U syna rocznego wykryto w posiewie moczu groźną bakterię (pseudomonas), dr baaaardzo nas nastraszyła, w nocy jeździliśmy robic mu USG nerek, bo podejrzewala ich wadę, na moje pytanie, czy może powtórzymy badania, powiedziała ze nie widzi potrzeby, bo tych bakterii jest za duzo i zeby jechac do szpitala. i to byl jej błąd. Trafiliśmy do nefrologa prof Zachwieji, a ten od razu stwierdzil ze maly nie wygląda mu na tak groźna bakterię, dał masc i kazał za 2 tyg powtorzyc badania. Okazała sie ze bakteria była tylko pod napletkiem i spokojnie zwalczylismy ją bez antyb. Potem oczywiscie jeszcze parę razy kontrolnie robilismy posiewy. A tak w ogole to bakteria uznana jest za groźną szpitalną - zarazili go na Polnej przy porodzie. Odradzam ten szpital, a pani dr miała dobre chęci, tylko troche spanikowała i nas przy tym ostro nastraszyła.

trafiliśmy do panie doktor z polecenia, synek miał 1 miesiąc uporczywie przez 2 miesiące leczyła go na zapalnie pęchęrza moczowego (którego nie ma i najprawdopodbniej nie miał)na zmiane dawała syropek za syropiem zamiast zrobić porządne badanie moczu. Mleko zmienialiśmy milion razy ale panie doktor nie wpadła na to że dziecko ma nie tolerancje laktozy a wystarczyło szybkie badanie. Jestem rozczarowana bo naprawdę liczyłam na mądrą pomoc i poradę. Nie polecam. W tarkcie wizyty odbiera telefony brak szacunku.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Przepraszam ale ile kosztuje u pani doktor wizyta?
Bardzo bym prosiła o odpowiedz.