Ewa Biesiekerska

Nie wiem nawet jak skwitować Panią lekarz. Sposób rozmowy z pacjentem, zawierający w sobie nutę wyższości nad drugą osobą i próbę udowodnienia, że to pacjent powinien się płaszczyć przed nią.
Moja wizyta podyktowana była bólem w stawie skokowym. Wielokrotnie odbijałem się od drzwi, a było to tłumaczone procedurami NFZ, zwalaniem na rejestrację itd. Wprowadzanie w błąd jeśli chodzi o skierowania, jakie jest w stanie wystawić. Straciłem przez nią wiele czasu, zmarnotrawiłem paliwo, niepotrzebnie brałem urlopy w pracy a ostatecznie straciłem umówiony od dawna termin na badania w innej poradni.
Na koniec dodam, że mam nadzieję, iż to co mnie spotkało u tej Pani to tylko odosobniony przypadek i że nie będzie sposobności oraz potrzeby do kolejnego spotkania z tą Panią.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie zdarza mi się pisać opinii o lekarzach ale postanowiłam napisać o Pani doktor.
Jestem osobą starszą i od kilku lat zmagam się z chorobą Parkinsona. Leczyłam się u kilku innych lekarzy ale to właśnie u Pani doktor Biesiekierskiej czuję, że jestem właściwie leczona i zaopiekowana. Na uwagę zasługuję fakt, że Pani doktor podeszła do mojego przypadku nie skupiając się tylko i wyłącznie na swojej specjalizacji ale wysłała mnie na szereg innych badań ogólnych, które wykluczyły pewne zaburzenia.
Poza tym pomogła mi w kilku kwestiach związanych z codziennym funkcjonowaniem osób starszych. Za co serdecznie jej dziękuję, bo to nie należy do jej obowiązków, a jednak znalazła na to czas by mi o tym powiedzieć.
Pani doktor jest osobą cierpliwą, słuchającą pacjenta, która nie ogranicza się tylko i wyłącznie do leczenia pacjenta, ale potrafi i chce po prostu pomóc drugiemu człowiekowi.

Trafiłem na izbę przyjęć Vito-Med i przyjęła mnie właśnie ta Pani. Całkowity brak zainteresowania z jej strony, lekceważenie tego co mówi pacjent i tego co napisał doktor kierujący. Powierzchowne badanie i popchniecie dalej do Szpitala Wojskowego na dyżur okulistyczny, mimo tego, że zapewniałem o niedawnej wizycie u okulisty, który stwierdził problem neurologiczny. Po powrocie do szpitala, nawet nie wyszła do mnie mimo próśb. Całkowity brak szacunku i arogancja. Może to dlatego, że przez moją wizytę nie wyspała się? Oby jak najmniej takich lekarzy...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz