Nie rezygnuj ze zdrowia

Wybierz konsultacje online, aby rozpocząć lub kontynuować leczenie bez wychodzenia z domu. Jeśli potrzebujesz, możesz również umówić wizytę w gabinecie.

Pokaż specjalistów Jak to działa?

Adresy (2)

Gabinet Lekarski
Rynek 11 / 2, Świdnica

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych ginekologów w pobliżu
W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych ginekologów w pobliżu

Usługi i ceny

Ceny dotyczą wizyt prywatnych.

Popularne usługi


Rynek 11 / 2, Świdnica

Gabinet Lekarski


K.Wyszyńskiego 8d, Lipno

Prywatna Praktyka Lekarska Elżbieta Szydłowska



K.Wyszyńskiego 8d, Lipno

Prywatna Praktyka Lekarska Elżbieta Szydłowska

Moje doświadczenie

25 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie 100% zweryfikowanych opinii. Sprawdź jak działamy
F

fiona

Profil zweryfikowany

W wieku 18 lat trafilam do Pani Dr. Szydlowskiej. Diagnoza: zapalenie przydatkow, niedobor estrogenow. Pamietam jak plakalam, po tym jak uslyszalam, ze nie bede mogla zajsc w ciaze. Dla mlodej kobiety byl to swoisty wyrok. Przez prawie dwa lata mialam wizyty co 2-3 tygodnie. Terapia: Biodacyna, plastry borowinowe, Orgametril, lampy Solux. Pani doktor caly czas mowila, ze nie ma poprawy, nie pozwalala mi brac normalnych tabletek antykoncepcyjnych. Po maturze wyjechalam na studia do Niemiec. Poszlam do ginekologa. Jakie bylo moje zdziwienie, kiedy podczas badania lekarka pokazalam mi na usg moje "zdrowe, piekne jajniki". Pigulki tez dostalam bez zadnych przeciwskazan. Bralam je przez 7 lat, a kiedy odstawilam zaszlam bez problemow po dwoch miesiacach w ciaze.
Mozna oczywiscie przyjac, ze pani Dr. Szydlowska przez te dwa lata mnie wyleczyla.... Dzisiaj wiem, ze podczas badania ginekologicznego zawsze lekko boli i kluje, jesli sie zbyt mocno przycisnie na jajniki. Wiem tez, ze prawdziwe zapalenie przydatkow niezwykle rzadko przebiega w organizmie jako tzw. "cicha infekcja". Dzieje sie tak np. przy zakazeniu chlamydiami. W innych przypadkach to dosc gwaltowny proces.
Dlatego metody diagnostyczne pani Szydlowskiej wydaja mi sie lekko watpliwe. Nie zaszkodzila mi ta borowina i lampami. Ale dla mojej wtedy nastoletniej psychiki byla to duza trauma. Pytanie tylko czy potrzebna?

A

Alina

Profil zweryfikowany

Rozbawiły mnie opinie niektórych Pań, zwłaszcza tych na tyle niedouczonych, żeby walić błędy ortograficzne na lewo i prawo... (to do pani Marty).
Przyjeżdżam do Pani dr Szydłowskiej, pomimo mieszkania w Wielkiej Brytanii, przez dwa laty walczyłem o to, żeby urodzić dziecko i tylko Pani doktor zawdzięczam swoją śliczną córeczkę.
Jeżeli ktoś jest na tyle głupi, żeby nie doceniać faktu, że dr Szydłowska odbiera telefon o każdej porze dnia i nocy, to droga wolna, zawsze możecie skorzystać z usług lekarzy którzy w piątek o 15.00 wyłączają komórki i mają wszystko w nosie!

G

gk

Profil zweryfikowany

Jakie wy jestescie nie kumate przy zapaleniu przydatków i matodzie badanie dr Szydłowskiej(czili palcami) jest wszystko jasne jeśli doskwiera ci ból podczas badania to wiadomo że coś jest nie tak a jeśli ból towarzyszy też przy stosunku no to wszystko jasne .Więc jeśli leczycie się na zapalenie prydatków a objawy macie takie jak opisane wyżej to nie miejcie pretensji że przepisuje wam takie same leki podobnie przy prolaktynie hiperaktywnej.To tak samo jak byście miał do lekarza pierwszego kontaktu że na anginę przepisał wam taki sam lek jak sąsiadce oi koleżance z pracy te oskarżenia sa bezpodstawne.Ja jestem zadowolona z opieki pani dr


M

Marta Sz.

Profil zweryfikowany

Dziewczyny z chęcią złożyłabym skargę na tą Panią, która niemal doprowadziła moj organizm do ruiny... Może ktoś weźmie się poważnie za to i pomoże nam osobą poszkodowanym i przyszłym nieszcześliwym pacjentką.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz


G

Gierka G.

Profil zweryfikowany

Dajcie spokój P. Szydłowska to szalona osoba, faszeruje dosłownie tomami leków, wszystkim stwierdza dokładnie te same choroby i leki te same.... Wszystkie kobietki jesteście chore na to samo, macie rozregulowane hormony, zapalenie przydatków oraz tyłozgięcie, prawda?? Do P. SzydłowskieJ poszłam, ponieważ poleciła mi ją znajoma (szalona;)))), ale też chodziła do niej inna moja znajoma - potem przestała. Już na 1 wizycie wyszła z płaczem z gabinetu, ponieważ P. Szydłowska stwierdziła, że ma takie zapalenie przydatków + tyłozgięcie i hormony, że jeśli nie wyleczy tych chorób oczywiście u niej to nigdy nie urodzi dziecka, a wiadomo, że kiedyś przychodzi czas i każda kobieta chce mieć dziecko, dlatego tez p. Szydłowska NACISKA na wasz portfel ale też waszą psychikę!!! U mnie wyglądało to tak, wizyta co tydzień, wyniki hormonalne oczywiście, ale w tym samym miesiącu, w którym przestałam brać tabletki hormonalne, a wyniki hormonalne wychodzą prawidłowe jedynie po około 2-3 miesiącach przerwy, inaczej nie są prawidłowe!! Cytologia wyszła ze stanem zapalnym, ale Pani doktor twierdziła, że jest w porządku.... GABINET JAK za czasów PRL'u, badanie przy lampce, równie dobrze mogło być przy świeczce...
Na 2 wizycie otrzymałam receptę na PARLODEL 70zł - lek na hormony?... Tabletkę wzięłam na noc, skutki uboczne lekkie zawroty głowy, mdłości, itd, tyle, że u mnie wyglądało to tak, że za potrzeba wstałam w nocy, wstałam i niestety nigdzie nie doszłam, gdyż straciłam czucie w nogach, rękach, a nawet nie mogłam wypowiedzieć ani słowa!! LEŻAŁAM NA PODŁODZE W NOCY I NIE MOGŁAM ZROBIĆ NIC, byłam bezwładna... Na szczęście mama usłyszała mój upadek i zadzwoniła do Pani doktor... Pani doktor przestraszona kazała natychmiast jechać do szpitala i dzwoniła do mnie co 30min z pytaniem czy jest w porządku, całą noc i w dzień potem tez..... Do siebie dochodziłam 3 dni, Pani doktor kazała w tygodniu pilnie pojawić się w gabinecie, aby koniecznie zmienić ten lek, wizyta miała być bezpłatna, ze względu na tą sytuację, ale jak się okazało jednak musiałam za nią zwyczajnie zapłacić. Okazało się tez po tym, że leczenie hormonalne u mnie już nie jest potrzebne???

KOBIETKI KOCHANE, STRZEŻCIE SIĘ I JAK NAJDALEJ OD TEJ PANI...............

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz


G

Gość

Profil zweryfikowany

Ewidentne naciąganie kobiet. Wizyty co dwa tygodnie to jakaś kpina! Wydaje się, że 50zł.za wizytę to niewiele ale jak jak jest "dobry" miesiąc to tych wizyt bywa nawet trzy.Jest 150 zł.? Jest! Uważam, że ktoś powinien się powaznie zainteresować panią doktor, zarówno od strony prawnej jak i moralnej. Po dwuletnim "leczeniu" u p. Szydłowskiej zasięgnęłam opinii innego lekarza i dzisiaj szykuję się do operacji, bo p.doktor hormonami wypasła mi mięśniaka,który jak twierdziła,nie był niczym groźnym.Teraz mam problemy zarówno z gospodarką hormonalna jak i stresem związanym z przegapioną przez prymitywne metody leczenia chorobą! Stosowanie wyłącznie badania manualnego i do perfekcji opanowane uciskanie jajników żeby bolały, kiedy pani doktor tak chciała oraz stosowanie kuracji hormonalnej dla każdej pacjentki dokładnie takiej samej , dyskwalifikuje tę osobę jako lekarza!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz


P

pacjentka

Profil zweryfikowany

Drogie Panie, lekarz to nie mąż na całe życie, macie prawo wybrać takiego, który waszym subiektywnym zdaniem jest dobry, możecie zmieniać ginekologa jak rękawiczki, ślubu Wam nikt nie udzielał z Panią Szydłowską. Owszem, po przeczytaniu wszystkich opini zapaliła mi się lekko jarzącym światłem lampka ostrzegawcza (nie soluksowa:), a może jednak piszą prawdę?Może coś w tym jest, ale jednak, nie chcę ulegać wpływom... \"wlazłeś między wrony to kraczesz jak i one\" .Mieszkam za granicą, do Pani Szydłowskiej trafiłam po kilku latach brania cilestu - sama odstawiłam, bo czułam, że coś jest nie tak... mam 28 lat a chodziłam na wizyty do 4 różnych ginekologów, przed P. Szydłowską, żaden nie skierował mnie na żadne badania, cilelest miałam przepisany na \"ładne oczy\", po krótkim standarowym, żeby nie powiedzieć tendencyjnym wywiadzie (czy w rodzinie były choroby nowotworowe?, czy mam tłustą cerę, skłonną do wyprysków? itd), nikt sie nie przejmował i nie dociekał dlaczego bolą mnie piersi nie tylko przed okresem, jedyny plus z tych wizyt, to recepty na cilest i wyleczona nadżerka (ale też były przeboje). Dopiero po kolektywnie jak piszecie przepisywanych lekach od P. Szydłowskiej poczułam się lepiej, okres przy proverze, czy bez jej brania mam zawsze w miare regularny (robilam kilkumiesieczne przerwy spowodowane tym, że nie mogłam pojawić sie na wizycie, a Pani doktor wcale mnie nie nagabywała telefonami, czy mojej Mamy w PL, którą też zna, żeby ktoś nie powiedział, że szkoda Pani doktor pieniędzy na telefon za granicę.) Przestałam być senna, zmęczona, rozdrażniona, a na pewno nie w takim stopniu jak przed leczeniem. Pierwszy lekarz, który wysłał mnie na badania hormonalne!!!!!!!!!!!!!!!Nikt mi nie powiedział o takiej możliwości, czy wręcz konieczności, jeśli bierze się lub brało pigułki antykoncepcyjne! Wynik miałam czarno na białym, tak, standardowo estradiol, progesteron i prolaktyna (w zwiazku z obolałymi piersiami). Przecież są na wyniku tabele norm - Pani Doktor może dorobić swoją ideologię, ale na wynik nie ma wpływu. Samemu można go odczytać!. Nie czuję też dyskomfortu przy stosunku, więc chyba diagnoza trafna, z tyłozgięciem i nie tylko...Jajniki też jeśli mnie bolą to tylko i wyłącznie przed okresem... Może to całe leczenie jest \"na jedno kopyto\", aczkolwiek jak przychodzi kobita do fryzjera bo chce trwałą, to w ramach postępu strzyga nie wyciąga prostownicy najnowszej generacji. Jeśli kobita jest młoda a ma problem z zajściem w ciąże to znaczy, że albo faceta powinna zmienić, bo bezpłodny, albo co częściej się zdarza (a jak widać Was to dziwi) ma problem z jajnikami. Jeśli nie ma odpowiedniej gospodarki hormonalnej, nie ma owulacji, bez tego trudno zajść w ciążę, a jeśli, trudno ją donosić. Z całym szacunkiem biorąc pod uwagę wiek Pani Doktor, powinna brać wiecej jak 50zł za wizytę, skoro tylko o pieniądze tu chodzi!A szpilki?Garsonki?Lepiej by było jakby przyjmowała Was rozczochrana baba w wyciągniętym dresie, albo pożółkłym fartuchu? O gustach się nie dyskutuję, szpilkami i makijażem Was nie bada. Brak sprzętu?Nie wszystkie gabinety są full wyposażone... Póki co jestem zadowolona i nie zamierzam zrezygnować a potrzebne badania robie po prostu gdzie indziej i nie stanowi to wielkiego problemu.


E

Ewelina H.

Dziewczyny jak macie problem z zajściem i utrzymaniem ciąży to tylko do Tej Pani Doktor......jako jedyna porobiła mi wyniki i zaczęła leczyć a nie tak jak inni lekarze potrafią tylko wciskać kit że \"nie możesz zajść bo to psychika tak działa\"słyszałam to przez 3 lata zanim trafiłam do Pani Szydłowskiej i miałam na koncie jedno poronienie.........żaden nie wpadł na pomysł że miałam za słabe jajniki i przez to te problemy.....po 6 miesiącach leczenia jajników (z czego śmieją się poprzednie panie)zaszłam w ciąże przy pierwszej próbie i co najważniejsze utrzymałam te ciąże z pomocą Pani doktor i żaden lekarz w ciągu tych trzech lat nie okazał mi tyle troski co ona...........dziś moja córcia ma 2latka i wiem że gdyby nie Pani Szydłowska dalej jeździłabym od lekarza do lekarza słyszą że\"wszysko jest w porządku \".Dodam jeszcze że wszystkie koleżanki co miały problem z ciąża i leczyły się u Pani Szydłowskiej już są szczęśliwymi mamami........więc coś w tym jest...a inne metody nie znaczą gorsze


E

emi e.emi8448@wp.pl

też sie leczyłam u tej niby pani doktor tez mialam te same leki co panie poroniłam jestem po operacji ciazy pozamacicznej której pani szydlowska nie potrafiła wykryc mam teraz tylko blizne po 24 szwach na brzuchu i brak mozliwosci na zajscie w ciaze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz


B

Była pacjentka53

Profil zweryfikowany

Oczywiście, że po \"proverze\" czujesz się lepiej. Są to przecież hormony, które pozytywnie mają wpłynąć na Twoje samopoczucie. Ja też to brałam i też czułam się lepiej. Według mnie pani \"doktor\" przepisuje tylko takie leki, które nie mogą nam zaszkodzić, bo przecież wszystkich leczy na to samo. Radzę naprawdę skonsultować się z innym lekarzem, tak jak to zrobiłam i okazało się, że przydatki mam zdrowe i żadnej nadżerki nie mam!!!! Także leczenie w ogóle nie było potrzebne, a lekarz u którego byłam był w ciężkim szoku!!!! Tak samo mieszkam za granicą i to prawda, że możesz zadzwonić w każdej chwili, ale pamiętaj, że tu chodzi o pieniądze i uwierz mi, że to prawda i tej pani \"doktor\" tylko chodzi o pieniądze....

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz


Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Jesteś tym lekarzem?

Edytuj lub przejmij profil

Najczęściej zadawane pytania

Zgodnie z RODO informujemy, że administratorem danych osobowych ujawnionych na profilu Profesjonalisty jest ZnanyLekarz sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, ul. Kolejowa 5/7 kod pocztowy 01-217. ZnanyLekarz przetwarza dane osobowe Profesjonalisty w celu informowania użytkowników internetu o prowadzonej przez Profesjonalistę działalności leczniczej lub innej podobnej, w tym specjalizacjach, miejscach przyjmowania pacjentów i opiniach na temat jego działalności (art. 6 ust. 1 lit. f RODO) Dane osobowe pochodzą z powszechnie dostępnych źródeł, w tym CEIDG. Więcej o danych osobowych na stronie: https://www.znanylekarz.pl/gdpr/landing#tab=professional