Dariusz Plesiński

Najlepszy lekarz ginekolog, prowadził mi drugą połowę ciąży i dzięki jego szybciej reakcji moje dziecko nie urodziło się wcześniakiem, polecam jak najbardziej!

Nie polecam, spotkałam pierwszy raz tego lekarza w szpitalu, przy okazji mojej pierwszej ciąży. Ani dzień dobry, ani nic, tylko chłodne "idziemy". Badanie przeprowadził bardzo boleśnie, aż się cofałam na fotelu. Bardzo niemiły, wręcz opryskliwy.

Bardzo polecam pana doktora. Chodzę do niego ponad 6 lat, prowadził moje dwie ciąże- obydwie przez cc, ktore on wykonał. Profesjonalista, potrafi rozładować atmosfere żartami :)

To znakomity lekarz ! Robił mi zabieg marsupializacji i jestem po tygodniowej wizycie kontrolnej, gdzie wszystko jest w jak najlepszym porządku:) Jest to pierwszy mój lekarz prowadzący, którego wybrałam i za żadne skarby nie zamierzam zmieniać :) Dr Plesiński to miły i zawsze uśmiechnięty lekarz! Jak najbardziej POLECAM ! :)

Polecam Pana Plesińskiego był przy moich dwóch porodach. Bardzo miła obsługa, zawsze można było go o wszystko zapytać. Potrafi żartem rozładować napięcie jeśli było trzeba. Wspominam go bardzo miło i polecam go każdemu.

Drogie Panie! Pomimo wielu pozytywnych opinii nt. dr. Dariusza Plesińskiego postanowiłam załączyć swoją.
Do szpitala w Obornikach trafiłam będąc w 7 m-cu ciąży. Gdyby nie fakt, że był to najbliższy szpital nigdy nie zdecydowałabym się z niego skorzystać. Leżałam prawie tydzień. Przez cały czas podawana mi tylko kroplówki. Po 6 dniach zrobiona mi 2 badanie ginekologiczne które wykonywał dr. Meyer. Boże! nigdy nie miałam tak bolesnego badania... Po tym badaniu poczułam się bardzo źle. Dr. Meyer który według mnie nie powinien być lekarzem!!! skończył dyżur i zastępował go właśnie dr. Plesiński. Wiedziałam, że zaczynam rodzić. Wiem na czym polega zaczynający się poród ponieważ raz już rodziłam.Doktor Plesiński podsumował to tak: TO NIE BÓLE PORODOWE TYLKO MŁODY PANIĄ PO JELITACH KOPIE. Bzury!!! Nie wyobrażam sobie takiego podejścia lekarza. Po czym postanowił mnie zbadać. Podczas badania został przebity pęcherz... Na oddziale zrobiło się gorąco... Na szczęście był w tedy ze mną mąż, który zarządał aby karetką przewieźć mnie do Poznania. Drogi, syreny, bólu i lęku nie zapomnę do końca życia.W szpitalu na Polnej już na mnie czekali lekarze. Cesarka. Urodził się synek w 30 tyg 1700g. Okazało się. że nastąpiło oddzielenie łożyska... Panie Meyer, panie Plesiński brakowało 15 minut żeby mojego dziecka i mnie nie było na tym świecie!!! Dawno miałam zamiar napisać ww opinię, ale nie miałam czasu ponieważ przez 1,5 roku chodziłam z dzieckiem po lekarzach ze względu na wcześniactwo. Drogie Panie napisałam opinię ponieważ pomimo dobrych opinii lekarza bądźcie zawsze czujne. Nigdy nie będę pacjentką szpitala w Obornikach a szczególnie moje dzieci. Doktora Meyera i Plesińskiego z całego serca nie polecam!!! AK

Doktora Plesińskiego poleciła mi koleżanka, teraz z ręką na sercu mogę polecać go dalej. Na uwagę zasługuje przemiła Pani rejestrująca. Gabinet dobrze wyposażony, nowe USG jednorazowe kapcie i spódniczka ( co mnie bardzo zaskoczyło, nie trzeba biegać na boso po gabinecie). Doktor kompetentny i rozmowny, rozwiał wszelkie moje niepokoje i opowiedział konkretnie na każde pytanie. Myślę, do czego mogłabym się doczepić ale jakoś nic mi na myśl nie przychodzi. Polecam raz jeszcze.

Jeśli któraś kobieta szuka dobrego ginekologa to z ręką na sercu polecam doktora Plesińskiego!!!.To wspaniały lekarz i prawdziwy profesjonalista.Żartowniś to prawda,jak to któraś z poprzedniczek ujęła,ale dzięki temu wizyta w gabinecie nie jest tak stresujaca.Prowadził maja ciażę i robił mi cesarkę,jestem z niego bardzo zadowolona i polecam Go wszystkim kobietom.

Bardzo dobry lekarz, kompetentny, miły i na luzie do niego zawsze można się wybrac.Wizyta u niego w gabinecie to przyjemnosc a nie stres.POLECAM!!!! Czy ktos wie gdzie przyjmuje teraz???, bo w Suchym Lesie juz nie ma go w OMEDZE:(

Ciepły, rozładowujący napięcie. Można z nim o wszystkim jak z człowiekiem porozmawiać. Nie ocenia, a stara się pomóc. Mój ginekolog :)