Nie rezygnuj ze zdrowia
Wybierz konsultacje online, aby rozpocząć lub kontynuować leczenie bez wychodzenia z domu. Jeśli potrzebujesz, możesz również umówić wizytę w gabinecie.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Adres
Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?
Pokaż innych pulmonologów w pobliżuUsługi i ceny
Pozostałe usługi
Badania czynnościowe płuc
Marii Curie-Skłodowskiej 9, Zabrze
Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu
Moje doświadczenie
2 opinie pacjentów
Ogólna ocena
Sortuj opinie według
Melek M.
docent pozytywnie nastawiony dla ludzi. jako jedyny w całej zapyziałej klinice potrafił rozmawiać z pacjentem. jako jedyny mimo kilku \"wizyt\" poprawnie zdiagnozował chorobę. jedynym minusem jest fakt że nie prowadzi prywatnej praktyki.pozdrawiam
ElżbietaAanna
Niestety, nie zgadzam się z opinią, że jest to rozważny lekarz, leczyłam się w latach dziewiędziesiatych u tego lekarza, który stwierdził u mnie przewlekłe zapalenie oskrzeli, a okazało się, że to astma. Leżąc w klinice w Zabrzu (był moim lekarzem prowadzącym) - na zakażenie gronkowcem w oskrzelach, zaordynował mi po amikacynie - streptomycynę - po której dostałam urazu błędnika, i do dzisiaj mam zawroty głowy, niedowład, nie mogę prowadzić samochodu...... . Poza tym , jak wiadomo (pisze to w każdym, choćby najstarszym podręczniku medycznym), streptomycyna jest zarezerwowana do leczenia gruźlicy. Może po tylu latach ( błędach) - mam nadzieję, że lekarz ten w końcu leczy ?.....
Chciałabym w tym miejscu dodać, że astma jest przez niektórych lekarzy nierozpoznawalna. Najlepiej byłoby, aby sam lekarz na nią chorował, ale to się rzadko zdarza, jeszcze pozostaje intuicja.
Dodam , ku przestrodze innym, że ja miałam pecha, bo jak zachorowałam - świsty w oskrzelach, duszności od trzech miesięcy ( po pólrocznym braniu leku propanolol -na zapalenie tarczycy - okazało się później, że jestem alergikiem, i jest to bardzo niedobry lek, dla uczulonych, powoduje on astmę) - trafiłam do rejonowego "pulmonologa" - który przepiswał mi syrop typu guajazyl i antybiotyki, plus konsultacja w klinice. Żaden, z lekarzy nie zapisał mi leku rozszerzającego oskrzela, przeciw zaplanego typu sterydy, a w tym czasie gdy zmiany w oskrzelach nie były tak zaawansowane, byłaby sznasa na wyleczenie się. Teraz jestem za sprawą takich lekarzy, jak to się mówi dziadem. Są dobrzy pulmunolodzy, ale ciężko chorych na to nie stać. Szkoda tylko, że tacy lekarze pracują w klinice - w szpitalu w którym, nauka, prawidłowa diagnoza i leczenie powinny być na porządku dziennym. A tu spotyka się u lekarzy nonszalancję, lekceważnie, całkowity brak empatii, obojętność. W tym zawodzie ludzie o takich cechach nie powinni się znależć.
Jesteś tym lekarzem?
Edytuj lub przejmij profil