Dariusz Golej

Jestem osobą z otyłością pierwszego stopnia (od 4 lat), z którą bezskutecznie walczę. Poprosiłam o skierowanie na badania, bo od ponad 5 lat mam wiele problemów zdrowotnych, a lekarze odsyłają mnie do innych lekarzy. Zaczęły mi się m.in. nieregularne cykle ok. 1,5 roku temu i bóle miesiączkowe i pozamiesiączkowe, które są nie do zniesienia.
Pan doktor wszystko skwitował stwierdzeniem, że otyłość to przyczyna moich problemów ze zdrowiem, a nie skutek i nie był w stanie uwierzyć, że tyję na dużym deficycie kalorycznym.
Wybrane teksty pana doktora:
"Z otyłym jak z alkoholikiem, musi przyznać, że jest uzależniony od jedzenia" - kiedy powiedziałam, że jem bardzo mało.
"Restrykcyjna dieta tylko, kawałek mięsa i kiszona kapusta"
"Jakby panią odciąć totalnie od jedzenia, to pani schudnie"
"W Auchwitz nikt nie był gruby z powodu chorób"
"Zamknąć panią w piwnicy bez jedzenia, odciąć źródełko i zobaczyć, co z tego wyjdzie"

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pan doktor przyjazny, delikatny. Odpowiada na wszelkie pytania dotyczących leczenia. Polecam.

Pierwsze wrażenie bardzo dobre lekarz bada delikatnie i bezbolesnie lecz jak zaczęłam prowadzić ciąże u doktora stał się bardzo ordynarny i arogancki potrafił powiedzieć ze „dziecko rozerwie mi dupe” jak za dużo przytyje, wychodzi również poza strefę komfortu pacjentki zagłębiając się w życie prywatne oraz rozmawiając na tematy odległe od tematu wizyty, do 25 tygodnia ciazy nie zbadał mi długości szyjki, na temat wyników badań nie odzywał się nic, jedynie drukował i dawał do reki, samo dziecko nazywa pasożytem i innymi podobnymi szczerze nie polecam doktora kobietom w ciazy

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Zdecydowanie nie polecam wizyty u tego Pana. Byłam po raz pierwszy u tego Pana, który nic o mnie nie wiedząc, zapytał dlaczego miałam cesarkę. Odpowiedziałam, że miałam stan przedrzucawkowy. Na co Pan odpowiedział, że miałam "zagrożenie ciąży, bo zachodzenie w ciążę w wieku 36 lat to SKS, ale w sumie lepsza rzucawka niż Down". Odpowiedziałam Panu Golejowi, żeby nie oceniał, bo o dziecko starałam się wiele lat. Badanie trwało może minutę. Pan Golej jest obcesowy i totalnie brak mu wczucia, empati i klasy.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wizyta na NFZ. Mam mieszane uczucia, sam pan doktor bardzo sympatyczny, ale kompletnie zbagatelizował moje objawy. Przyszłam z trwającym długo krwawieniem śródcyklicznym podczas brania tabletek antykoncepcyjnych. W trakcje brania tych tabletek zaczęłam przyjmować leki na ADHD. Pan doktor zrzucił winę na „psychotropy” i uznał ze on nic nie może z tym zrobić, jedynie zmienił tabletki. W efekcie krwawienie trwa już ponad miesiąc.

Jestem zadowolona z wizyty u Pana doktora. Starał się rozładować atmosferę mojej pierwszej wizyty, badanie przebiegło bezbolesnie i sprawnie również w przypadku dobrania antykoncepcji. Miły człowiek z ludzkim podejściem :)

Wizyta na NFZ - pierwsza nieprywatna od lat, już pamiętam, dlaczego do ginekologa chodzę wyłącznie prywatnie...
1. Brak pomieszczenia, gdzie można przebrać się do badania. Doktor wskazuje krzesło ze słowami "ciuchy można tu położyć".
2. Brak szczegółowego wywiadu podczas wizyty pierwszorazowej. Pan doktor tak przerywał mi moje wypowiedzi o tym, co mi dolega i tak lekceważąco i deprymująco wypowiadał się o moim stanie zdrowia i wdrożonym przez innych lekarzy leczeniu, że nawet nie opowiedziałam mu wszystkiego - wmurowało mnie. Zamiast skupić się na tym, o czym mówię, poprawiał np. moje błędne nazewnictwo dotyczące leków (nieistotne z punktu widzenia pacjenta).
3. Nieproszone komentarze dotyczące mojego życia prywatnego ("Jak się będzie pani tak zabezpieczać to pani nigdy w ciążę nie zajdzie, a w końcu trzeba wpaść!", "Pani jest nerwus? No, to dzieci będą biedne. Ale mówią, że dla swoich ma się więcej cierpliwości").
4. USG dopochwowe trwające mniej niż minutę i brak USG zewnętrznego (co jest standardem na wizytach prywatnych, nie wiem, jak z NFZ).
5. Pan doktor odmówił wypisania mi skierowania na USG piersi, mimo mojego tłumaczenia, że mam zalecane kontrolowanie ich ze względu na gruczołową budowę piersi. Twierdzi, że profilaktycznie to badanie nie ma sensu i moje samobadanie wystarczy, a skoro dogadywałam się z onkologiem na kontrolę, to mam sobie do niego iść.

Lekarz ewidentnie się spieszył, był obcesowy, nie dawał mi dość do słowa i sprawił, że z nerwów nawet nie byłam w stanie opowiedzieć dokładnie o tym, z czym przyszłam. Z pozytywnych rzeczy - dokładnie tłumaczył wdrożone leczenie i zasady higieny intymnej oraz higieny współżycia (ale to akurat było mi już znane i nie pytałam o to). Więcej nie pojawię się w tym gabinecie i za tydzień wybieram się prywatnie gdzie indziej, bo przy takiej prędkości badania nie wierzę, żeby wartość diagnostyczna była wysoka.
Spóźniłam się 2 minuty na wizytę, nie wiem, czy zachowanie doktora było karą za to, czy nie... ale zdecydowanie nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Polecam Pana Doktora. Pierwsza wizyta i moje pozytywne zaskoczenie. Po przeczytaniu negatywnych opinii miałam pewne obawy, jednak były one niesłuszne. Doktor wszystko mi wyjaśnił, doradził. Polecam z całego serca.

Jestem pod opieką pana doktora już 2 lata leczę się z powodu bardzo obfitych miesiączek powodujących częstą Anemię.
Bardzo delikatny lekarz, potrafiący rozładować napiętą atmosferę . Przeprowadził wywiad, zbadał, zrobił USG dopochwowe wszystko jak należy. Pomógł mi dobrać odpowiednią Antykoncepcję. Bardzo dokładnie wszystko tłumaczy i można śmiało o wszystko pytać. Z całego serca polecam.

Bardzo pozytywnie oceniam wizytę, Doktor bardzo sympatyczny i wszystko wyjaśnij w jasny sposób, wizyta przebiegała w bardzo miłej i przyjaznej atmosferze.