Dariusz Gajewski

Gorzej niż źle. To była najgorsza wizyta. Do tego lekarza trafiłam w 5 tyg ciąży, po bardzo bolesnym badaniu, powiedzial oschle "ja bym się nie cieszył,.wszystko może się zdarzyć " i kazał przyjść za 2 tyg. To były najgorsze 2 tygodnie w moim życiu, pełne stresów, bo lekarz nie wyjaśnił absolutnie nic, a moją prośbę o rozwinięcie tematu zignorował. Od tamtej pory unikam, jak widzę nazwisko tego lekarza to nawet nie umawiam wizyty. Nigdy więcej

Odradzam tego lekarza wszystkim ciezarnym! Pan doktor na dzien dobry oswiadczyl, że właściwie ciaz on nie prowadzi. Nie pozwolił aby mąż był przy badaniu, nie mógł więc zobaczyć maluszka. Pan doktor nieprzyjemny, oschły, zero empatii. Badanie bolesne. Nie mogłam oglądać obrazu usg przez powłoki brzuszne. Po mojej ponownej prośbie Pan doktor pokazał monitor na kilka sekund, a i tak niewiele wytłumaczył czy pokazał. Na moje pytanie czy widać plec dziecka Pan doktor stwierdził że nie jest od oceniania płci (kto zatem jest jeśli nie lekarz ginekolog?). Na moje pytanie czy Pan doktor pracuje w którymś z okolicznych szpitali (miałam problemy w poprzedniej ciazy które wymagały hospitalizacji) lekarz najpierw stwierdził że nie, po czym dodał że tak ale nie powie bo nie umawia sie do szpitala z pacjentkami. Wyszłam z gabinetu zniesmaczona i zawiedziona wizyta. Odradzam!

Lekarz ten badał mnie w instytucie onkologii w Gliwicach, niestety nie mogę wyrazić się pozytywnie.
Bardzo boleśnie wykonuje badanie, do tego stopnia, że ból odczuwałam jeszcze całą noc i cały kolejny dzień.
Nie mogę przestać myśleć o tej nieprzyjemnej wizycie.
Nigdy więcej nie pozwolę na zbadanie się przez tą osobę.

Dr Gajewski jest świetnym specjalistą. Kulturalny, sympatyczny, zawsze uśmiechnięty. Wizyty przebiegają w miłej atmosferze. Pan doktor rzetelnie wykonuje badania i wszystkie skrupulatnie tłumaczy. Prowadził moją ciążę, dlatego ciężko jest mi się zgodzić z negatywnymi opiniami jakie tu przeczytałam. Mąż towarzyszył mi podczas każdej wizyty i nigdy nie został wyproszony przez dr Gajewskiego, nawet w trakcie badania. A wręcz przeciwnie, również i jemu wszystko szczegółowo tłumaczył. Każdy wynik badania (z krwi itp.), który odbiegał od normy nie pozostał obojętny. Dr Gajewski wprowadził odpowiednie leczenie, dzięki czemu urodziłam zdrowego synka. Z czystym sumieniem mogę polecić Pana doktora.

Lekarz bez podania przyczyny odmówił mi prawa do obecności męża podczas zabiegu założenia pessara. Prośba z mojej strony o uzasadnienie jego decyzji spowodowała, że lekarz zrobił się obcesowy i nieuprzejmy. Według dr Gajewskiego zasady obowiązujące w jego gabinecie są ważniejsze niż prawa pacjenta, a jego wytyczne nie podlegają żadnej dyskusji. Gdy nie wyraziłam zgody na wykonanie zabiegu pod nieobecność męża, lekarz podniesionym głosem odmówił dalszego prowadzenia ciąży i odprawił mnie z gabinetu bym szukała nowego lekarza. Gwałtowna reakcja lekarza wywołała duży stres, co zapewne nie pozostanie bez negatywnego wpływu na dalszy przebieg ciąży. Po konsultacji z dwoma innymi lekarzami okazało się że założenie pessara nie bylo konieczne a nawet mogło by skomplikować przebieg ciąży. Sprawa jest zgloszona w odpowiednich instytucjach.

Bardzo dobry lekarz, jestem w trudnym okresie dla kobiety - menopauza, pan doktor wszystko mi wytłumaczył, dobrał odpowiednie leki, ponieważ byłam na wizycie z mężem również jemu cierpliwie tłumaczył mój stan. Jestem zadowolona i mój mąż również. Delikatnie nakierował rozmowę i poradził w wielu kwestiach. Polecam z całego serca.

Prowadził moją ciążę. Opryskliwy, wyniosły i niemiły. W trakcie wizyty (prywatnej) cały czas klepał przez telefon nie mając dla mnie czasu. Niechętnie odpowiada na pytania. Nie zlecał mi żadnych badań. Zgłaszałam bóle, zignorował problem, traktując mnie jak hipohondryka. Dziecko straciłam w 15 ct. Odradzam.

Dr Gajewski prowadził obie moje ciąże, jest świetnym specjalistą, zawsze odpowiadał szczegółowo na moje pytania, zlecał wszystkie niezbędne badania, nigdy nie zdarzyło się, żeby nie odebrał mojego telefonu. Poza tym jest bardzo miłym, uśmiechniętym i kulturalnym człowiekiem, nie ma się wrażenia, że jest się w gabinecie lekarskim. Kiedy byłam już w szpitalu i ordynator zapytał jaki lekarz prowadził moją ciążę, po usłyszeniu odpowiedzi stwierdził, że wobec tego nie musi studiować karty ciąży bo doktor Gajewski jest bardzo skrupulatny i gdyby było coś nie tak wcześniej to dawno znalazłabym się w szpitalu.

Prowadził moją ciążę. Gdy okazało się, że moje wyniki wskazują zbyt wysoki poziom TSH, powiedział, że to pierdoła, normalna w ciąży. Dziecko straciłam.

Przyczyna - jak ustalił później inny lekarz -chora tarczyca i brak kontroli hormonu w ciąży.

Lekarz profesjonalista z ludzka twarzą. Ma doskonale podejście do pacjenta. Stara się zawsze znaleźć przyczynę zaburzeń oraz metodycznie wdraża leczeni. Mily, spokojny, chętnie udziela odpowiedzi na wszystkie, nawet dziwne pytania. Prowadzil mnie w ciąży, oraz leczylam się u Niego ginekologicznie.
Serdecznie polecam