Dariusz Czekaj

Nerwowa wizyta, z której dowiedziałam się, że na nfz doktor nie jest mi w stanie pomóc, i że co do zasady leczyć trzeba się wyłącznie prywatnie. Nie wykluczam, że to dobry specjalista, ale się nie przekonam, bo po 40 roku życia oczekuję, że będę traktowana jak dorosły.
P.S. jakbym zarabiała tyle, co lekarz specjalista w PL z pewnością leczyłabym się wyłącznie prywatnie.

Bylam na wizycie z synkiem że złamana rączka na kontroli lekarz nawet nie zobacztlam rączki kazał chodzić w opatrunku który już był luźny i nie spełniał funkcji kolejne 2.5 tygodnia a jak poprosiłam o zmianę to nie bo po co. Poszłam do innego lekarza i całe szczęście opatrunek już mógł być zdjęty wszystko ok a tak to bym męczyła dziecko niepotrzebnie. Nie polecam. Zero emtapii i nie kulturalnie odnosi się lekarz do pacjenta.

Super specjalista , konkretny . Ja jestem bardzo zadowolona . Gdyby nie On to moją córkę czekała by operacja . Super Polecam .

Może dobry specjalista, ale bardzo nieuprzejmy. Zalecenia : 18 godzin dziecko ma spać na brzuchu i wyrzucić pampersy-ale dlaczego tak szkodzą nie wytłumaczy. I trochę strach niemowlaka w nocy na brzuchu zostawić. Mało czasu poświęca pacjentowi nawet na wizycie prywatnej.

Może i dobry ortopeda dla dorosłych, ale jeśli chodzi o noworodki i niemowlęta... To sztandarowe przykazanie, by dzieci z dysplazją stawów biodrowych, spały po 16 godzin na brzuchu, to dajmy już spokój, Panie Doktorze! Tyle się słyszy o SIDS, na dziecko się chucha i dmucha, by się nie udusiło przypadkiem, a tu takie zalecenia! Osobiście znam pojedyncze przypadki, kiedy dziecko było kładzione na brzuszek i tak spało. Większość matek się nie stosuje, a dzieci potem i tak są zdrowe. Chyba więc warto sobie odpuścić, by nie ryzykować tragedii?...