Nie rezygnuj ze zdrowia

Wybierz konsultacje online, aby rozpocząć lub kontynuować leczenie bez wychodzenia z domu. Jeśli potrzebujesz, możesz również umówić wizytę w gabinecie.

Pokaż specjalistów Jak to działa?

Adres

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Brak informacji o usługach i ich cenach

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych internistów w pobliżu

Moje doświadczenie

Cennik

Brak informacji o usługach i cenach

Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.

6 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie 100% zweryfikowanych opinii. Sprawdź jak działamy
J

Jagoda

Profil zweryfikowany

Wprawdzie nie jestem pacjentką tej przychodni od lat, ale wizyta u doktor Gizot była bezpośrednią przyczyną ucieczki całej mojej rodziny z tej przychodni. Do tego widzę że nic się nie zmieniło, dlatego i ja opiszę moją sytuację. Od kilku dni męczył mnie kaszel na tyle mocny, że współpracownicy zasugerowali wizytę u lekarza i wzięcie urlopu na piątek, tak aby w weekend się wyleżeć i podkurować. Tak też zrobiłam, ale ponieważ kaszel w nocy mało mnie nie udusił, zdecydowałam się iść do przychodni. Oczywiście, tradycyjnie, jedyną wolną osobą była dr Gizot. Było mi wszystko jedno, bo czułam się podle i obawiałam się zapalenia oskrzeli. Na moje nieszczęście nie miałam gorączki, co jest u mnie normalne. Pod gabinetem oczywiście nie było ani jednego pacjenta, i choć zostałam przyjęta jako osoba dodatkowa, to do środka weszłam z marszu. Pani doktor spytała o co chodzi i czy mam temperaturę. Gdy okazało się że nie, to usłyszałam że na kaszelek to sobie mogę kupić syropek w aptece, po co przychodzę jej głowę zawracać, ona ma tu kupę pacjentów (!) którym ja niepotrzebnie miejsce zajmuję. Ona zajmuje się ludźmi naprawdę chorymi a ja z kaszelkiem przychodzę. Następnie spytała czy byłam dziś w pracy. Zdążyłam jedynie powiedzieć "nie, ale..." - chcąc poinformować że wzięłam urlop żeby się podleczyć przez weekend. W tym momencie pani doktor rozdarła się na mnie, że wszystko wiadomo, piątek jest to mi się do roboty iść nie chciało. Ludzie gorzej chorzy do pracy chodzą a ja symuluję po to aby zwolnienie wyłudzić. Po czym ponownie dodała że ona ma pełno pacjentów, a ja tylko zajmuję niepotrzebnie jej czas. Wyszłam w takim szoku, że mnie zatkało. Jednak po wyjściu z gabinetu, gdy okazało się że na korytarzu wciąż nie ma nikogo nie mogłam oprzeć się małej złośliwości, wróciłam i powiedziałam, że rzeczywiście pacjenci to do niej walą drzwiami i oknami. Nie jestem w stanie zrozumieć, czemu przychodnia przez tyle lat nie pozbyła się tej osoby. Siedzi, bezkarnie obraża ludzi, i praktycznie nikogo nie leczy bo nikt do niej chodzić nie chce. Póki ta osoba przyjmuje w tej przychodni, w życiu tam nie wrócę.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

R

Rafał Buczak

Profil zweryfikowany

Zdecydowanie odradzam korzystania z usług tej Pani. Pani jest bardzo niemiła, arogancka, wręcz bezczelna. Nie chciała mi zmierzyć temperatury, ponieważ uważa, że nie jest to w jej kompetencjach i powinienem to sobie zrobić sam w domu. Opowiedziałem jej w miarę szczegółowo o swoich dolegliwościach (po minie średnio ją to interesowało - wysłuchała mnie z wielką łaską). Stwierdziła wtedy, że nie jest w stanie przytoczyć tego do jakiejkolwiek choroby i prawdopodobnie sobie coś wmawiam, symuluję. Na bolące uszy zaproponowała mi... uwaga... syrop malinowy! "Proszę go pić i obserwować". (Normalnie cudowne odkrycie - maliny sprawią, że będziesz piękny i zdrowy!) Za co takie osoby dostają pieniądze? Byłem zdziwiony, że nikt nie chciał wejść do gabinetu tej Pani - teraz już wszystko jest jasne! Brak profesjonalizmu i poważnego podejścia do pacjenta. Jedno jest pewne... z pewnością tak tego nie zostawię i pokieruję sprawę do odpowiednich osób/ organów. Pozdrawiam i jeszcze raz ODRADZAM!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

A

arek

Profil zweryfikowany

w dn. dzisiejszym tj. 15.04.2014 r. byłem u w/w pani doktor ( tylko z nazwy)
kobieta jako pierwsze słowa wypowiedziała po co ja do niej przyszedłem ......
ja mówię że mam gorączkę 39 stopni od 3 dni i nie spada zaś pani doktor oświadczyła że pół polski ma taką temperaturę a do lekarza chodzi się jak się ma 41 a nie jakieś błachostki....
poniżej jakiegokolwiek poziomu dlaczego tacy lekarze pracują ??? ja do widzenia kobieta oświadczyła mi że jeszcze będe potrzebować kiedyś jej pomocy itp....

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz


F

fisz

Profil zweryfikowany

Ta Pani doktor jest lekarzem tylko z dyplomu. Byłam dzisiaj z wizytą 2 raz w tym miesiącu ze względu na to, że przepisane przez nią leki nie podziałały (zresztą zawsze przepisuje te same jak mantrę - ciekawe czy coś za tym stoi?). Pani na początek powiedziała, że wyłudzam zwolnienia i mnie z pracy zwolnią (szczerze mówiąc nie wiem czemu boi się tak o pracę innych jak sama non stop jest na zwolnieniach). Później kazała mi się rozebrać i rzucała kąśliwe uwagi na temat mojej tuszy (ze względu na chorobę niedoczynność tarczycy oraz zespół policystycznych jajników mam nadwagę, którą trudno mi zbić mimo ćwiczeń i zdrowego trybu życia), że niedługo będę ważyć 150 kilo i znajdę się w psychiatryku (nie wiem co nią kierowało przy tym komentarzu). To nie jest lekarz i nikomu nie radzę do niej chodzić. Jak ktoś wcześniej napisał nikt nie chce się do niej zapisywać - ludzie w kolejkach wolą stać przed gabinetem innego lekarza i prosić czy przyjmie, niż zapisać się do niej, mimo że ma luz. Zastanawiam się tylko czemu jeszcze ta Pani nadal leczy bo wątpię żeby słuchy o jej wybrykach nie dochodziły do kierownika.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz


M

Marcin

Profil zweryfikowany

Jak można ocenić lekarza który na pytanie o zwolnienie z pracy, odpowiada z uśmieszkiem: "A, to tylko o to chodziło?". Przecież ręce opadają; zwolnienie to normalna sprawa dla każdego kto poważnie traktuje swoją nieobecność w pracy. Człowiek nie śpi całą noc, głowa i brzuch nie dają spokoju, a Pani doktor sugeruje mi, że przyszedłem tylko po zwolnienie, i że tak naprawdę nic mi nie jest, po czym przepisuje Nospę. Co więcej, na moje wspomnienie o gorączce odpowiada: "To zaraz sprawdzimy czy jest ta gorączka naprawdę!". Przecież ręce opadają.
Podsumowując, Pani doktor Danuta Gizot-Kozakowska zbagatelizowała moje dolegliwości, nie dowiedziałem się co mi jest, i co gorsza zostałem oskarżony o udawanie choroby.
Naprawdę NIE POLECAM.
PS Nie każdy lekarz musi być empatyczny, ale takie braki w profesjonalizmie jak u Pani Danuty Gizot-Kozakowskiej są niedopuszczalne.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz


Z

Zbysia

Profil zweryfikowany

Pani doktor jest zawsze spóźniona i bardzo nieprzyjemna w obyciu. Jedyny plus jest taki, że ze względu na mało osób które do niej chodzą nie ma problemu z terminami wizyty i przepisuje zwolnienia lekarskie. Niestety ani odpowiednich skierowań na badania ani przykładnego wywiadu lekarskiego u niej nie doświadczymy.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz


Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Moje doświadczenie

Jesteś tym lekarzem?

Edytuj lub przejmij profil
Zgodnie z RODO informujemy, że administratorem danych osobowych ujawnionych na profilu Profesjonalisty jest ZnanyLekarz sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, ul. Kolejowa 5/7 kod pocztowy 01-217. ZnanyLekarz przetwarza dane osobowe Profesjonalisty w celu informowania użytkowników internetu o prowadzonej przez Profesjonalistę działalności leczniczej lub innej podobnej, w tym specjalizacjach, miejscach przyjmowania pacjentów i opiniach na temat jego działalności (art. 6 ust. 1 lit. f RODO) Dane osobowe pochodzą z powszechnie dostępnych źródeł, w tym CEIDG. Więcej o danych osobowych na stronie: https://www.znanylekarz.pl/gdpr/landing#tab=professional

Powiązane wyszukiwania