Brunon Bernadowski

W roku ubiegłym byłam pacjentką oddziału, mam bardzo pozytywną opinię dotyczącą pracy całego personelu tego oddziału: lekarzy i pań pielęgniarek. Lekarz prowadzący i pan Bernadowski otoczyli mnie fachową opieką , miałam zrobione wszelkie możliwe do zrobienia w tutejszym szpitalu badania, czułam się jak w serialowej Leśnej Górze. Do dnia dzisiejszego jestem pod fachową opieką jednego z lekarzy tego oddziału . Dziękuję za fachową opiekę i serdeczność jaką zostałam otoczona podczas pobytu w oddziale.

Miałam kontakt z doktorem, wszystko moim zdaniem ok. Doktor nie jest wylewny, więc może niektórzy pacjenci odbierają to jakby był nieprzystępny. Trudno jednak oczekiwać, żeby był w każdym aspekcie na wysokich obrotach, bo pary do leczenia mu nie starczy. A głównie po to został powołany.
Panu, który narzeka, że nie dostał transfuzji przy hemoglobinie 9, czyli całkiem znośnej, i kwestionuje kwalifikacje doktora, radzę trochę poczytać.

Miałam przyjemność (?) leżeć na oddziale wewnętrznym III. Nie rozumiem zarzutów tu opisywanych-trafiłam na Pana Ordynatora.Zawsze był przy wizytach,szczerze porozmawiał,wyjaśnił moje problemy,zaglądał na salę i dopytywał się o samopoczucie.Bez problemu zrobił pełną diagnostykę,a nawet (co mnie zaskoczyło) zlecił TK. Opieka pielęgniarska również na świetnym poziomie. Jako lekarz,według mnie,świetny,miły,kompetentny,rzeczowy.

Nie zgadzam się z żadną opinią negatywną, uważam,że jest to Bardzo Dobry Lekarz, mam Wielki Szacunek do Niego, jest Ciepłym i Miłym Doktorem, który w profesjonalny sposób podchodzi do Pacjentów i ich schorzenia. Bardzo mi pomógł za co jestem z całego Serca Panu Doktorowi wdzięczna. Pozdrawiam Doktorze! :)

Mam zupełnie inne doświadczenia niz poprzednik, ktory tak ostro oceniał, pytanie czy nie jest to jeden z tych co nie podoba mu się,że latem świeci słonce.bywlw

Najgorszy lekarz w Legnicy. Więcej szkodzi niż pomaga. Miałem nieszczęście pracować na jego oddziale. To co tam się działo przeczy podstawowym zasadom leczenia, nie mówiąc o tym, że stanął w rozwoju na latach 60-tych. Bałagan panujący na oddziale przechodzi ludzkie pojęcie. Nie tylko, że stosuje się leki przestarzałe, które nie pomagają ale nawet zaordynowane leki nie są podawane. Obchód to parodia, myleni są pacjenci, schorzenia, brak komunikacji między ordynatorem a lekarzem prowadzącym itd. Prawdziwy horror. Cud, że ludzie przeżywają ( niektórzy nie). Odradzam ten oddział

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Zgadzam się z powyższymi opiniami. Miałem dużą nieprzyjemność leżeć na oddziale tego pana. Jestem starszym człowiekiem i poważnie osłabłem. Trafiłem ma nieszczęście na oddział III wewnętrzny w Legnicy. Po badaniu krwi okazało się, że hemoglobina jest na pozomie 9. Na moje pytanie czy to nie jest za niski poziom- Bernadowski wykrzyczał,że on jest panem doktorem i najlepiej wie jak ma mnie leczyć. Leczenie ograniczyło się do podania soli fizjologicznej i trwało 3 dni. Wyszedłem ze szpitala (wypis dostałem po 10 dniach) bardzo słaby i na drugi dzień ponownie znalazłem się w szpitalu, na szczęście na oddziale I, została podana mi krew oraz wprowadzono odpowiednie leczenie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz