Bohdan Kurski

Mój piesek leczy się na serducho od 2 lat u doktora, dodam że jest to zwierzaczek juz w mocno zaawansowanym wieku. Osobiście nidgy nie odczułam że jestem naciągana na zbędne badania. Wrecz przeciwnie doktor tłumaczył że pewne, droższe, badania nie mają sensu bo to nic nie zmieni. Niewydolność serduszka jest ewidentna. Już na początku leczenia byłam poinformowana przez doktora co mam robić jak pojawią się pewne objawy. Dzieki temu mogłam szybko zareagować i ratować mojego zwierzaczka. Piesiaczek jutro wraca do domku.

Kot z mojej hodowli trafił do tego ponoć dobrego kardiologa. .Diagnoza- wczesne stadium HCM, w ogóle nie wynikająca z wyniku echa serca i prześwietlenia RTG. Naciągnął właścicieli na koszty. Na moją usilną prośbę kot skonsultowany u autorytetu w tej dziedzinie. Kot nie ma wad wrodzonych i nabytych , w tym HCM. Najgorsze w tym, że zdrowy kot byłby leczony na niewydolność serca.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

chyba nie wiesz co piszesz grzybica rozwija sie kilka tygodni skąd pewnosc że zaraziłaś sie u fruzjera właśnie tam??? Ja tam jestam bardzo zadowolona choć próbowałam już wielu wetów i Czerwieckiego też to jednak mojemu psu pomógł właśnie Kurski. A ceny wszędzie są podobne

Człowiek który wie co robi, nie wysługuje się studentami, ale dla informacji osób nie znających się posiada do pomocy techników weterynarii - osoby odpowiedzialne za przygotowanie pacjenta do badania, pobieranie krwi, podawanie leków itp. badanie wykonuje sam Doktor interpretację wyników też. Ponieważ Doktor posługuje się bardzo drogim i unikalnym sprzętem kardiologicznym i ceny wizyt są drogie ( eksploatacja sprzętu też kosztuje!!!) Lekarz nie zlecający badań nie potrafi postawić 100% diagnozy!!! Gratuluję tym wszystkim, którzy wróżą z fusów!!!

Inną sprawą jest fakt, że za fryzjera lekarz nie odpowiada! To zupełnie inna kwestia! A pomyłki jeśli chodzi o zwierzęta szpitalne??? Czasami każdemu się zdarza pomylić nazwisko wpisane na karcie. Przecież nic się nie stało. Ludzie zacznijcie zauważać, że w dużych klinikach bardzo dużo się dzieje, przychodzi mnóstwo pacjentów i zdarzają się sytuacje nietypowe, np. gdy jest pacjent w stanie krytycznym dochodzi do wzmożonego ruchu - zamieszania... ale to chyba oznacza zainteresowanie zdrowiem pacjentów!!!

Jeśli ktoś krzyczy że za drogo jest mu płacić za leczenie zwierzaka to niech się zastanowi nad sobą, a nie zwala na innych!!!

Odradzam korzystanie z usług tego lekarza jak i całej lecznicy. Zgadzam się z opinią, że Dr Kurski jest nastawiony przede wszystkim na robienie kasy. W klinice panuje brud i smród. Mój pies u fryzjera, który tam przyjmuje został zarażony grzybicą. Czym sam Dr Kurski niespecjalnie się przejął. Za to recepcjonistka stwierdziła, że to mój pies jest brudasem i stąd grzybica. W lecznicy panuje bałagan. Sama byłam świadkiem kiedy po zabiegu został komuś wydany cudzy pies. Strach pomyśleć co by się stało gdyby pomyłka zaszła przy podawaniu leków.
Polecam Dr Wojciecha Czerwieckiego.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pan Kurski jest kardiologiem, podobno jednym z najlepszych. Byłam u niego kilka razy...z róznymi zwierzątkami, moze i jest wybitnym specjalistą, ale generalnie jest nastawiony raczej na zarobienie kasy. Zeby leczyć tam zwierzę, trzeba niezle zarabiac!!Pan doktor zleca wszelkie mozliwe badania, poza tym przy robienu EKG mojemu psu siedzial w fotelu i dyrygowal stazystami, darł się, sapał, ale sam nic nie zrobil. Panie doktorze, troche zyczliwosci do pacjenta!! Nie wiem czy mam go polecic czy raczej odradzałabym spotkanie z tym panem, ponoc jest najlepszy, ale ja tam wole chodzic gdzies, gdzie mój pies jest traktowany jak pacjent, a nie jak obiekt, na ktorym mozna zarobic. polecam Panią dr Garncarz, SGGW.