lek. Bogdan Czarnecki

Chodziłam do ginekologa od 18 roku życia czyli już 10 lat. Pan doktor miły, pierwszą ciążę prowadził wzorowo. Przy drugiej totalnie się zawiodłam....3 tygodnie po potwierdzonej ciąży przyjechałam znów na wizytę, powiedzialam lekarzowi o moich obawach, że byłam na SOR z powodu plamienia, że obraz USG nie bardzo się zmienił od tego co widziałam na SOR kilka dni wcześniej, powiedzialam również o ektopii jaka na SOR została zdiagnozowana na co lekarz odpowiedział "mnie tam nie było więc nie wiem jaki był obraz USG na SOR", problem został olany. Dwa dni później znów trafiłam do szpitala ponieważ plamienie się niasliło, dostałam zalecenie cytologii, a wieczorem zaczęłam krwawić. Wieczorem pojechałam znów do szpitala i tam zostałam. Kolejnego dnia poroniłam. Nie polecam lekarza, nie slucha pacjentek, stwierdzając, że gdy jest inny obraz na USG niż poprzednio to jest dobrze. Sam fakt, że przyszłam do niego gdy się staraliśmy i też olał sprawę dał mi wcześniej do myślenia.

To jest anioł nie człowiek … nigdy nie spotkałam lekarza o tak wielkim sercu i zrozumieniu … a jednocześnie wybitnego profesjonalisty

Etyka zawodowa i profesjonalizm na wysokim poziomie , polecam .

Pan doktor przyjmował na świat zarówno mnie jak i moje dzieci. Odwiedzam go regularnie od ponad 10 lat. Doświadczenie i zaangażowanie jest jego najmocniejszą stroną. Zawsze też wyjaśni zrozumiale wszystko co nowe lub bardziej skomplikowane. Polecam!!

Nie polecam, byłam u Pana Doktora na pierwszej wizycie potwierdzającej ciążę. Niestety jedyne co usłyszałam po niemalże 3 minutowej wizycie to "nic tutaj nie ma". Wizyta trwała bardzo krótko, zostało mi wykonane jedynie badanie USG, bez żadnego wywiadu, bez badania palpacyjnego. Dwie godziny później poszłam do innego lekarza który w ciągu dwóch sekund znalazł nie jeden pęcherzyk - a dwa! :) Drogie Panie zaoszczędźcie sobie łez i nerwów.

Konkretny, rzetelny i sympatyczny lekarz, odpowiada na każde pytania, troszczy się o zdrowie pacjentki. Wizyty przebiegają w miłej atmosferze.

Chodziłam do Pana doktora kilka lat, prowadziłam jedną ciążę, która na szczęście od początku do końca rozwijała się prawidłowo. Badania USG trwały nawet nie minutę, wszystko dobrz, ma Pani jakieś pytania... Wizyta 5min. Ani razu nie była sprawdzana szyjka macicy, nie zlecał również zrobienia KTG pod koniec ciazy na przykład. Badania krwi rzadko. W czasie normalnych rutynowych badań słyszałam tylko "jest Pani okazem zdrowia"... Miła atmosfera, Pan doktor szarmancki ale zawiódł mnie podczas drugiej ciąży... To był co prawda trochę ekstremalny cykl, organizm trochę zaszalal, robiłam więc BetaHCG z której wynikało że to początek ciąży, potem dopiero pojawiły się dwie kreski na teście, 5tydzien pojawiło się plamienie, wtedy właśnie odwiedziłam Pana doktora żeby potwierdzić ciążę lub nie..zrobił szybkie USG i powiedział "przykro mi tu nic nie ma..." Dam Pani skierowanie do szpitala bo tu trzeba oczyścić, jest krwiak on się rozlał to Pani zagraza..." Następnego dnia trafiłam na oddział, najpierw badała mnie młoda lekarka, potem drugi lekarz "ja czuję tętno u płodu i nie wykonam żadnego zabiegu. Proszę wracać do domu, wziąć leki na podtrzymanie, leżeć żeby krwiak się wchłonął a potem wrócić do p. Czarneckiego i prowadzić ciążę dalej"... Nie wróciłam, bo rozumiem że pomyłki się zdarzają, rutyna, nie wiem jak to tłumaczyć, stary sprzęt, ciąża miała wtedy 4mm ale była!!! Była to co prawda ciąża zagrożona przez jakiś czas ale urodziłam zdrowa córeczkę... a Pan doktor powiedział "niczego tu nie ma". Nie byłoby jej ze mną teraz... Smutne to dlatego mój komentarz też jest smutny. Nie wierzę już doświadczonym lekarzom, zaufałam mniej doświadczonemu, młodszemu i okazało się że to nie są zle cechy lekarza bo warto było.

Byłam pierwszy raz u Pana Bogdana i mogę się zgodzić w 100% z moimi poprzedniczkami.
Cudowny, wesoły, szarmancki a przy tym bardzo ale to bardzo delikatny.
Polecam w 100% wiem, że znalazłam w końcu odpowiedniego lekarza.

Fachowy i zainteresowany pacjentka. Ciepły serdeczny, to jeden z lepszych lekarzy jakich znam. Mam miesniaki jestem po endometriozę fachowo wyjaśnili jakie tego moga być skutki, kieruje na badania jakich nikt wczesniej nie wykonywał

Zaufałam dr Czarneckiemu co było ogromnym błędem. Lekarz uprzejmy, potrafi przekonać do siebie pacjenta. Wizyty przebiegały w sympatycznej atmosferze. Planowałam ciąże i usłyszałam, ze na kolejną wizytę mam przyjść gdy wynik testu ciążowego bedzie dodatni. Jednak co miesiąc wynik był negatywny a miesiączki coraz bardziej nieregularne do czasu aż całkowicie zanikły. Nie rozpoznał u mnie PCOS, twierdził, że "jestem młodą, zdrową kobietą". Nieregularny okres tłumaczył tym, że wszystkie czynniki zewnętrzne m.in. przyrost wagi choćby o dwa kilogramy może zaburzać cykl u kobiety. Zmarnowałam kilkanaście miesięcy a schorzenie się pogłębiało. Nikomu nie polecam. Lekarz dobry, do czasu gdy nic się nie dzieje.