dr n. med. Bogdan Czapiga

Najbardziej niepochlebne podejście do pacjenta jakie widzieliśmy. Najpierw doktor zgodził się pomóc i wdrążyć leczenie po czym po chwili zmienił zdanie. Powiedział, że nie podejmie się leczenie i stwierdził że jest za późno na skuteczną interwencję chirurgiczną. Najważniejsze, że zgarnął nie małą kwotę za kilka minut konsultacji. Na szczęście jak się okazało nie miał racji i są inne metody leczenia. Nie miał odwagi przyznać się , że są inne popularne metody leczenia których on nie praktykuje. Zostaliśmy wprowadzeni w błąd. Aż wstyd pisać o tej żenującej wizycie "poradzie" lekarskiej.

Do Pana Doktora Czapigi trafiłam z innej placówki z dość poważnymi, utrudniającymi życie problemami odcinka lędźwiowego L5/S1. Po przebadaniu zostałam od razu zakwalifikowana do operacji "na cito", jako też pacjent dobrze rokujący. Pobyt w szpitalu, operacja wszystko odbyło się "na cito", na najwyższym poziomie. Dziś jestem 2 miesiące po operacji, bóle mijają, zdrowieję, wracam do normalności. Bardzo dziękuję za pomoc Panie Doktorze oraz całemu zespołowi Szpital Wojskowy Wrocław. Jesteście wspaniali.

Podjął się trudnej operacji, ratując mojej mamie życie. Nikt nie dawał szans, a jednak. Lekarz z powołania. Polecam. Do dnia dzisiejszego jestem bardzo wdzięczna.

Jest to wspaniały fachowiec ..nie ukrywam że jak na początku ujrzałam Doktora to pomyślałam... jakiś groźny okazał się empatycznym ciepłym lekarzem. Pobyt w szpitalu był dla mnie wzorowy....jego zespół jest mega profesjonalny....lekarz przedstawia się i wszystko tłumaczy.. potem wywiad z anestezjologiem który potrafił czule nawet pogłaskać po twarzy widząc w mych oczach panikę....sama operacja ...przeprowadził dr Czapiga...jest najlepszy...nawet mnie ładnie estetycznie zszył...a nie każdy miał taki szew. Także nie ma skali by móc oddać wielkość tego Lekarza. Doktorze dziękuję raz jeszcze

Pan doktor bardzo zaangażowany, wyjaśnił i wytłumaczył wszystko oraz dał wskazówki dalszego postępowania i leczenia. Super lekarz.

Prof. Czapiga to bardzo konkretny lekarz. Wizyta bardzo szczegółowa, od razu wszystko wyjaśnione jaki dalszy plan leczenia.
Operacja odbyła się bardzo szybko, oczywiście pod okiem Pana profesora.
Guz- niestety glejak, ale na szczęście usunięty w całości, dziękuję Panu profesorowi, zawsze będę do niego wracać, bardzo konkretny lekarz :)

Super lekarz, zawdzięczam mu życie moje mamy, w 1994 roku będąc wtedy młodym lekarzem w uniwersyteckim szpitalu we Wrocławiu operował moją mamę (wtedy miała 54l.) usuwał jej krwiaka w głowie po wylewie, do dzisiaj pamiętam jego słowa, "to był cud, ludzie nie w takim wieku nie mają szans na przeżycie" dzisiaj mama ma 79 lat i nadal żyje i wiem , że to dzięki niemu doktorze Czapidze ona żyje. Po wielu latach okazało się , że ja mam oponiaka w głowie, oczywiście wizyta u Pana doktora , doktora cudotwórcy, skierowała mnie do niego moja pani neurolog, która powiedziała, że jeżeli miałaby się operować to tylko u niego ,wtedy przypominaj mi się lekarz cudotwórca doc. Czapiga. Po konsultacji z Panem doktorem okazuje się, że jeżeli mój oponiak nie rośnie od kilku lat nie ma sensu przeprowadzać abym operacji....uff ulga, ale jeżeli kiedykolwiek miałabym się operować to tylko u niego, dla mnie on zawsze bedzie cudotwórcą.

Dr Czapiga zbadal mnie, obejrzal moje rezonanse magneczytczne i wytlumaczyl ze operacji w moim stanie nie potrzebuje. Dal mi wskazowki dalszego pistepowania. Jest profesjonalista i bardzo serdeczna osoba. Zeby byc u doktora na wizycie przejechalam 1500km. Dziekuje serdecznie

Wizyta u pana doktora konkretna, fachowa, szybka decyzja o operacji schorzenia. Opieka na Oddziale Neurochirurgii rewelacyjna. Po operacji odcinka szyjnego czuję się fantastycznie... i najważniejsze ...już nie boli...gorąco polecam tego lekarza

Panie doktorze operowal pan mnie 24 lata temu i dzieki Panu chodze, pracuje i zwyczajnie zyje . Przy kazdej okazji polecam Pana potrzebujacym pomocy chorym poniewaz ma Pan zlote rece i serce. Kiedys powiedzialam ze w razie potrzeby bede Pana szukac nawet na koncu swiata i powtarzam to do dzisiaj. Wdzieczna pacjentka Malgorzata Zygadlo