Dieta cud, czyli jak stracić na wadze w 2 tygodnie (cz.1)

Ekspert Monika Papuga-SobczakDietetyka • 12 listopada 2013 • Komentarze:

W dzisiejszych czasach zdecydowanie więcej uwagi niż kiedyś, skupiamy na ładnym wyglądzie oraz zdrowym trybie życia. Jednak nie jest prawdą, że to kobiety bardziej dbają o siebie niż mężczyźni. Każdego dnia miliony ludzi staje przed lustrem i postanawia zmienić swoje życie, redukując wagę. Może i Ty do nich należysz. Walka z nadwagą jest kwestią charakteru i odpowiedniego podejścia.Bez wątpienia czynnikiem, który mobilizuje nas wszystkich jest zmiana pory roku i nadejście wiosny. Po wielu szarych i zimnych miesiącach – zieleń, która zaczyna budzić się do życia sprawia, że wszystkie dotychczasowe wymówki stają się nieistotne. Tak więc, jeśli sami przed sobą uznamy, że najwyższy czas coś zmienić – sukces jest murowany. Wystarczy jedynie odważyć się podjąć to wyzwanie.

Klamka zapadła. Z chwilą, kiedy podjęliśmy decyzję o odchudzaniu nie ma już odwrotu. Teraz pozostaje nam dobór odpowiedniej diety. Moda na szczupłą sylwetkę powoduje, że chętniej sięgamy po coraz dziwniejsze diety, które nie są poparte badaniami. Przeglądając serwisy internetowe możemy napotkać setki, jeśli nie tysiące propozycji tzw. diet cud. Złośliwi, często podkreślają, że definicją takiej diety jest jedzenie wszystkiego i czekanie na cud – aż schudniemy. Prawdą jest, że skuteczność każdej diety należy rozpatrywać indywidualnie. Jednak najprostszą metodą zgubienia zbędnych kilogramów nie jest wcale głodówka. Co więcej – wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, że drastyczne ograniczanie pokarmów może spowodować efekty przeciwne do zamierzonych. Dlaczego? Ponieważ żadna dieta polegająca na ograniczaniu jedzenia nigdy nie przyniesie długofalowego, zadowalającego efektu. Dzieje się tak dlatego, że wygłodzony organizm stara się maksymalnie wykorzystać dostarczoną mu choćby małą porcję kalorii. Co więcej, niejedzenie jest bezpośrednim skutkiem spowolnienia naszego metabolizmu oraz utraty masy mięśniowej, co w następstwie jeszcze bardziej wstrzymuje przemianę materii. Bardzo często objawia się to zatrzymaniem wagi ciała oraz brakiem spadku tkanki tłuszczowej, pomimo tego, że jemy coraz mniej i mniej. Z medycznego punktu widzenia, takim działaniem doprowadzamy organizm jedynie do wyniszczenia i pozbawienia go potrzebnych witamin i minerałów. Zdarza się również, że podczas głodzenia „pozwalamy” sobie na małe odstępstwo od „diety”, co skutkuje natychmiastową zamianą nadwyżki kalorii w tłuszcz, ponieważ głodzony organizm próbuje odtworzyć zapasy tłuszczu na tzw. „ciężkie czasy”. Reasumując – wszelkie metody głodowego odchudzania stają się wysoce nieefektywne, a co gorsze niebezpieczne dla organizmu.

Istnieją jednak bardziej skuteczne metody walki ze zbędnymi kilogramami – regularne jedzenie posiłków w planie zbilansowanej diety, ograniczającej niewielką ilość kalorii. Na pierwszy rzut oka wydawać by się to mogło nierealne, czy nawet abstrakcyjne. Jednak z uwagi na to, że nasz organizm wymaga dostarczania odpowiedniej ilości składników mineralnych, paradoksalnie im więcej jemy – ty nasz metabolizm jest szybszy, a to sprzyja odchudzaniu. Bardzo często spotykam się z opinią, że pacjenci są wręcz zaskoczeni ilością przedstawianych produktów w jadłospisie, ponieważ okazuje się, że na diecie jedzą więcej niż kiedyś. Wszystko zależy od tego co dostarczamy organizmowi. Należy pamiętać o tym, że kalorie nie są najważniejszym wyznacznikiem diety. Racjonalne żywienie polega na systematycznym dostarczaniu organizmowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych w ilościach i proporcjach odpowiadających jego potrzebom. Jeśli nie dostarczymy ustrojowi odpowiedniej ilości białek, tłuszczy i węglowodanów, a będziemy skupiać się jedynie na ilości kalorii to nie osiągniemy zadowalającego efektu w odchudzaniu. Jak to mówią – diabeł tkwi w szczegółach, dlatego tak ważna jest skrupulatność w działaniu.

Komentarze: (0)