Beata Lubańska

Z Panią Beatą Lubańską rodziłam dwa razy (2021,2023r. Pani Beata od samego początku wzbudziła we mnie zaufanie. Po 2 porodach mogę powiedzieć, że jest położną z ogromnym doświadczeniem, pewną swoich decyzji i okazującą wsparcie. Pani Beata słuchała o trudnościach z jakimi się zmagam w danej chwili i proponowała mi dobrze dopasowane metody niefarmakologicznego łagodzenia bólu. Wspierała mnie także rozmową, a nawet udało nam się troszkę pożartować. Co więcej, pani Beata na każdym etapie porodu odpowiadała na moje pytania i reagowała na moje potrzeby. Podczas podawania ZZO pomagała mi przyjąć odpowiednią pozycję i motywowała do dalszej współpracy. Możliwość rodzenia z panią Beatą wpłynęła na decyzję o ponownym wyborze Szpitala Św. Zofii.
Dzięki profesjonalizmowi i serdeczności pani Beaty, wspominam oba porady z ogromnym sentymentem i radością. Dzięki niej mamy dwa piękne wspomnienia z naszego życia i cudowne córeczki. Dziękuję Pani Beato za świadome, bezpieczne, wesołe i piękne porody

Pani Beata jest profesjonalistką, w pełni zaangażowaną i mająca fach w ręku, co udowodniła 10.11.2022 r. Poród, który Pani odebrała przebiegł szybko i był otoczony wspaniałą opieką!

Rodziłam na Żelaznej z panią Beatką w czerwcu. Był to najpiękniejszy poród w moim życiu. Szybko, sympatycznie, profesjonalnie i konkretnie ale bez zbędnego "głaskania". Pani Beata z pełnym zaangażowaniem i głębokim doświadczeniem przyjęła na świat całego i zdrowego, naszego upragnionego Kubusia. Mówią, że poród boli, tak wszystkie tego doświadczyłyśmy, ale dzięki fachowym wskazówkom p. Beaty, jej zdecydowaniu i pewności siebie - poród staje się wyjątkowy. Przez cały czas czułam się bezpiecznie i w sumie było to piękne przeżycie. Dziękuję bardzo, za fachową opiekę i pomoc. Szczerze polecam.

Rodziłam z Panią Beatą pierwsze dziecko. Pomimo dużego strachu i obaw związanych z porodem dzięki pomocy Pani Beaty nie był taki straszny. Poród był indukowany ze względu na dużą wagę dziecka. Po przebiciu pęcherza płodowego skontaktowałam się z Panią Beatą aby powiadomić ją o tym, że będę rodzić, od razu otrzymałam słowa wsparcia i informację, że niedługo przyjedzie do szpitala. W czasie kiedy pojawiały się pierwsze skurcze a Pani Beata była w drodze do szpitala kontaktowała się ze mną kilka razy telefonicznie aby sprawdzić czy wszystko w porządku. Po pojawieniu się i przeprowadzeniu badania Pani Beata od razu zaproponowała mi w jaki sposób możemy działać. Podczas porodu otrzymywałam wskazówki co do pozycji pozwalających przetrwać silny ból podczas skurczy, oraz jasne i konkretne komunikaty podczas ostatniej fazy porodu. Pani Beata była bardzo zaangażowana i konkretna co moim zdaniem jest na plus. Jest niewątpliwie znakomitym specjalistą w swojej dziedzinie, dzięki niej nasz synek jest cały i zdrowy, pomimo jego dużej wagi udało się uniknąć cesarskiego cięcia i urodzić siłami natury na czym mi bardzo zależało. Podczas połogu kilka razy kontaktowałam się z Panią Beatą aby otrzymać pomoc i za każdym razem ją otrzymywałam.
Podsumowując jak rodzić to tylko z Panią Beatą.
Bardzo dziękujemy !

Odradzam! Miałam bardzo przykre doświadczenie z tą położną. Odbierała mnie do porodu. Nie przedstawiła się, nie miała plakietki z imieniem i nazwiskiem jak wszyscy inni pracownicy, nie zaoferowała początkowo pomocy z bagażami, była wyraźnie zniechęcona i niezadowolona. Oznajmiła, ze nie wie po co mnie tu prowadzi, bo ja przecież nie rodzę, ale podepnie mnie pod KTG na stałe, bo takie są zalecenia i dopiero po usilnych prośbach o bezprzewodowe KTG takowe się znalazło (wcześniej podobno nie było dostępne). Kilka razy usłyszałam, że moje skurcze to żadne skurcze, że na poprzednim oddziale to się z nami za bardzo pieszczą, że tu to nam konkretnie oksytocynę podadzą, żebyśmy szybko urodziły a nie blokowały sale przez kilka dni jak na wspomnianym oddziale. Usłyszałam, ze muszę rodzić głodna, bo a nuż skończy się cesarskim cięciem, a byłam naprawdę głodna i wyczerpana. Okazało się, ze to absolutna nieprawda i nie ma takich zaleceń. Położna, która zmieniła Panią Lubańską pozwoliła mi zjeść syte śniadanie, mogłam pić podczas porodu ile chciałam, wbrew temu co twierdziła Pani Lubańska. Gdy skarżyłam się na silne bóle w konkretnej pozycji, do której byłam przez pewien czas zmuszona przez Panią Lubańską, usłyszałam ze przesadzam, bo ja w ogóle jeszcze nie rodzę i co to są w ogóle za skurcze. Gdy czara goryczy się przelała i rozpłakałam się, Pani Lubańska zaczęła wpadać co jakiś czas i pytać czy wszystko w porządku, nawet ze dwa razy usłyszałam motywujący tekst. Niestety było już za późno. Zestresowana, z niepotrzebnymi w czasie porodu napięciami w ciele, zwymiotowałam ze stresu i umęczyłam się niepotrzebnie poprzez właśnie taką niepotrzebną konfrontację, mimo że kolejna położna na zmianie okazała się profesjonalnym, empatycznym, sympatycznym, najlepszym specjalista w swojej dziedzinie. Trafiłam bardzo źle i nie zdecyduję się na kolejny poród w tym szpitalu, wiedząc ze mogę trafić na tą Panią ponownie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bardzo konkretna osoba, niektórym może nie podejść sposób bycia Pani Beaty (mi na początku nie podszedł), bo jest bardzo pewna siebie co może być odebrane jako zarozumiałość. Nie jest typem osoby, która będzie klepała po plecach i się rozczulała ale każe wziąć się w garść i "działać". Jeśli chodzi o kompetencje Pani Beaty to nie ma sobie równych. Dokładnie wiedziała co i kiedy należy robić. Tylko dzięki niej urodziłam SN a nie poprzez CC. Jestem jej niesamowicie wdzięczna za to jak poprowadziła poród.

Pani Beata wspierala nas w porodzie w szpitalu św. Zofii. Jest wspaniała, bardzo doświadczoną i zaangażowana położną. Byla z nami niemal stale od momentu trafienia na salę porodową. Od czasu do czasu opuszczala sale, po to zeby zapewnić nam intymność, ale zawsze wiedzieliśmy gdzie jest i jak skontaktować sie z nia. Jest osobą szalenie wspierająca, świadomie prowadzi porod. Zdecydowanie polecam osobom, które potrzebują kogoś kto z jednej strony jest konkretny i zdecydowany (potrafi jasno wyznaczyc granice, co ja bardzo docenilam), a z drugiej ludzki i serdeczny. Jestem jej ogromnie wdzięczna za wsparcie pomimo tego, ze moj porod zakonczyl sie ostatecznie nieplanowanym cc. Jej obecnosc zapewnila mi gigantyczny komfort.

Pani Beata to położna z ogromnym doświadczeniem. Szybko można zauważyć jej pewność siebie i zdecydowanie w tym co robi, jednocześnie buduje bardzo ciepłą i wspierającą atmosferę współpracy. Już od pierwszych chwil, kiedy dołączyła do porodu zaufałam jej w 100%. Jej wskazówki dotyczące tego jak przechodzić przez skurcze były nieocenione. Miałyśmy również kontakt po porodzie, szczerze rozmawiałyśmy o tym, jak przebiegała akcja porodowa i o tym, jak się czułam. Pani Beata pytała również o moje pierwsze wrażenia z bycia mamą. Widać, że lubi swoją pracę i jest jej oddana.

Z Panią Beatą rodziłam swoje drugie dziecko. Po złych doświadczeniach podczas pierwszego porodu byłam pozytywnie zaskoczona jej podejściem. Widać było, że nie próbuje sztucznie przyspieszać akcji. Była wspierająca, gdy było to potrzebne dość wymagająca. Jej pracę oceniam bardzo dobrze.
Pani Beato dziękujemy!
S&K&F

Rodziłyśmy razem w marcu 2020. Kobieta Anioł, sprowadziła na druga stronę brzucha naszego syna, całego i zdrowego. Uratowała nas przed próżnociągiem/kleszczami, tym czego bałam się bardziej od cc.
Pani Beata jest bardzo konkretna, ma silny charakter i wzbudza duży respekt, ale przy tym jest pełna ciepła i serdeczności. Czułam, że jestem pod opieką bardzo kompetentnej osoby. Podczas połogu Pani Beata sama wręcz zachęcała mnie do kontaktu w razie jakichkolwiek pytań, co też dało mi poczucie bezpieczeństwa w tym trudnym czasie.
Pani Beato raz jeszcze dziękujemy, że była Pani z nami w najważniejszym dniu naszego życia!