Beata Antosiak

Pani doktor bardzo miła. Nie spieszy się. Tlumaczy. Przejmuje się pacjentką, jeśli coś się dzieje. Bardzo dobrze operuje. Jest skuteczna w leczeniu.

Wizytę w gabinecie u dr Antosiak oceniam bardzo pozytywnie. Wg mnie jedynym minusem jest to, że Pani Doktor nie bada piersi. Jeżeli ktoś wybiera się pierwszy raz na wizytę, warto pojawić się wcześniej, aby zająć kolejkę, ponieważ dr Antosiak nie prowadzi zapisów. Wykonane przez nią badania kontrolne były bezbolesne i przyjemne. Z uśmiechem na twarzy Pani Doktor odpowiada na każde zadane jej pytanie. Nie narzuca preferowanej przez siebie metody antykoncepcji, co wg mnie jest dużym plusem. Wyjaśnia wszystko szczegółowo i dokładnie. Jeżeli ktoś wybiera się pierwszy na wizytę ginekologiczną, to z całym sercem mogę polecić Panią Doktor.

Niestety p.doktor była przy moim porodzie w szpitalu w Pabianicach 10 lat temu.Musze dodać że mam lekka astmę i nie dawałam rady wypchać dziecka,a Pani doktor tylko stanęła w odległości 5 metrów i patrzyła i komentowała "chyba nie chcesz,żeby wyciągali kleszczowo".
Dalej już pamiętam tylko tyle,że podpisywałam X em zgodę na cesarkę.Brak empatii,szorstkość i bezczelność.Nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor- owszem miła, sympatyczna i delikatna, ale chyba ma juz za duzo pacjentek i troche jej zaczyna "zwisac" i pracuje na odwal sie - kilka lat temu jak zaczynałam do niej chodzic miała inne podejście do pacjenta - wiecej czasu dla niego, odpowiadała na pytania rzeczowo i wyczerpująco - w tym momencie tego brak. Do tego te kolejki w gabinecie - czasami po kilka h - jesli mozna to nazwać gabinetem w ogole - nawet nie ma poczekalni, pacjentki siedza na schodach bo nie ma gdzie usiąść. Pani doktor nie ma swojego usg tylko kaze przyjeżdżać na usg do matki polki, gdzie rownież czasami nie ma czasu zeby je zrobic - mi zrobiła je w biegu na sprzęcie z poprzedniego stulecia w efekcie czego nie zauważyła? -jak sie okazało pozniej u innego lekarza - ciazy bliźniaczej - nawet wydruku z usg od niej nie dostałam - w ogole całe to badanie trwało moze 3min - jest ciaza no jest - musiałam nawet dopytywac sama ktory to tydzien itp itd...ja zmieniłam lekarza i jestem zadowolona - z pani Beaty byłam, ale na poczatku - jakies 7 - 8 lat temu.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Cóż... byłam kilka razy i mogę powiedzieć, że pani Doktor jest naprawdę delikatna i wykonuje badanie bezboleśnie. Stosuję tabletki antykoncepcyjne... na pierwszej wizycie miałam zapisany y* i po roku stosowania miałam bardzo dużo skutków ubocznych, że już miałam ich dosyć, więc przy kolejnej wizycie poprosiłam o zmianę... zmiana na n*, pierwsze dwa czy trzy miesiące były w porządku, ale po kolejnych 3 miesiącach stosowania ta sama historia co przy poprzednich tabletkach... mdłości - i to okropne, problemy z "załatwianiem się", jakieś uczulenie... Więc przy kolejnej wizycie powiedziałam, że te tabletki chyba również mi nie służą. Pani doktor zrobiła dziwną minę i stwierdziła, że żadna pacjentka na te tabletki nie narzekała... no cóż, ja narzekam bo nie lubię czuć się źle, a jednak przychodziłam po dłuższym czasie stosowania, żeby być pewną, że o to chodzi a nie po miesiącu od brania. Dostałam tabletki d* i co się okazało? że jest to ZAMIENNIK o takim samym składzie jak pierwsze tabletki, które stosowałam. Gdzie tu logika? Pomyślałam, że może jednak tym razem będzie ok, ale właśnie biorę je 3ci miesiąc i znowu zaczyna się to samo co wcześniej. Być może powinnam dostać skierowanie na badania hormonów... nie wiem, ale zapisywanie tabletek, które już się stosowało tylko o innej nazwie nie wydaje mi się być dobrym rozwiązaniem.

Pani doktor może i miła ale nie oto chodzi w leczeniu. Po pierwsze gabinet obskurny, stare meble, fotel ginekologiczny z lat siedemdziesiątych, wrażenie okropne. Poczekalnia masakra, stary rozlatujący się domek, gdy poszłam pierwszy raz zastanawiałam się czy z pewnością dobrze trafiłam, bo przeniosłam się w XIX wiek.
Pacjentek bardzo dużo. Nie ma zapisów na godziny, przez co osoby nawet w zaawansowanej ciąży siedzą po kilka godzin na zepsutej drewnianej ławeczce przed domem (dobrze, że byłam latem).
Po trzecie najważniejsze leczenie: Badanie dość szybkie i pobieżne, cytologia w starej formie określającej 5 grup, a nie cytologia opisowa, którą stosuje się mniej więcej od 15 lat. nie ma możliwości wykonania dokładniejszych badań i dokładniejszej cytologii. Brak jakiegokolwiek szczegółowego wytłumaczenia zastosowania leczenia. Na moje pytania pani doktor odpowiadała zdawkowo mówiąc że jest zmęczona bo jest późno. Przy drugiej wizycie podobnie. Mówiła że zadaję za dużo pytań. Czy inni pacjenci nie pytają??? Niestety stosowane metody leczenia są z ubiegłego wieku (dobrze że tym razem choć z XX). Być może niektórym to odpowiada. Ja znalazłam innego ginekologa, który dokładnie mi wszystko wytłumaczył. Nie przestraszył a zachęcił do wykonania odpowiednich nowoczesnych badań, ktore bez konieczności metod inwazyjnych zdjagnozowały mój problem.
Dodam jeszcze, że wyniki moich badan konsultowałam z kilkoma ginekologami, gdyż należę do osób dość ostrożnie podchodzących do diagnozy lekarskiej i tylko pani dr Antosik nie zaproponowała wykonania cytologii wielowarstwowej. Nie lubię gdy traktuje się mnie pretencjonalnie jako maszynkę do pozostawiania w gabinecie pieniędzy i każe mi się czekać 3 lub więcj godzin na przyjecie. Te czasy już minęły!!! Jak chcę postać w poczekalni i być szybko przyjęta (na tzw. sztukę) to leczę się państwowo a nie prywatnie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Niesamowity fachowiec, tak powinien pracować każdy lekarz. Ciąża poprowadzona perfekcyjnie:)
Minus za gabinet, warunki z poprzedniej epoki a do tego zimno.

Dziś byłam pierwszy raz u Pani doktor i mogę powiedzieć z czystym sumieniem, warto siedzieć w tej poczekalni tyle godzin. Wspaniała, ciepła, serdeczna kobieta. Bardzo delikatna, czego nie można powiedzieć o innych lekarzach, którzy na siłę wkładają wziernik. Jeżeli ktoś ma jeszcze wątpliwości odnośnie wyboru ginekologa to gorąco polecam.

Pani doktor prowadziła moją ciążę. Byłam i jestem zadowolona. Szczegółowo odpowiada na wszelkie pytania, racjonalnie rozwiewała wątpliwości i obawy, których miałam sporo. To osoba miła i sympatyczna, a są to cechy, których brakuje wielu poznanym przeze mnie lekarzom. Wszystko to sprawia, że wizyty u ginekologa nie są złem koniecznym. Faktycznie szkoda, że w gabinecie nie ma USG. Podpisuję się też pod jedną z poniższych opinii - minus za warunki w poczekalni :)

Dobry jest ten lekarz, który pomaga. Mnie pani Doktor pomogła i dlatego uważam, że jest bardzo dobrym lekarzem. Pracuje w CZMP i jest na bieżąco ze wszystkimi nowościami. Mały minus za warunki w jakich prowadzi prywatną praktykę i dłłłłłłuuuuuuuuugie kolejki.