Barbara Główczewska

Dokładna, profesjonalna, konkretna z dobrym podejściem do dzieci. Potrafi zapalenie płuc wyleczyć w domu. Zawsze trafiła z diagnozą. Moja dwójka dzieci często choruje i Pani dr Główczewska zawsze pomoże. Dziecko w ciągu 3 lub 4 dni wraca do zdrowia i nie musi się męczyć. Polecam z czystym sumieniem!!!

Nasz synek ciężko zachorował na zapalenie płuc.Pani doktor zaleciła podanie zastrzyku w przychodni ułatwiającego oddychanie. Mimo, że była po pracy została z nami, aby osłuchać małego.Nastepnie sama załatwiła z pielęgniarkami wizyty domowe na zastrzyki.Codziennie przychodziła do domu, aby sprawdzić stan chorego Bruna. Nie musieliśmy każdego dnia zamawiać wizyt domowych.( Nie mieszkamy blisko przychodni)
Pani doktor B. Główczewska bardzo dba o naszego synka. Kiedy tylko niepokoi nas stan zdrowia Bruna( ma najprawdopodobniej astmę)możemy przyjśc i zawsze znajdzie dla nas czas i dobre słowo. Nawet jak jest po pracy.W razie wątpliwości kieruje nas do specjalisty.Mamy duże zaufanie do pani doktor.
Pani doktor leczy również moją córkę przez 14lat. Nigdy nie wypisywała niepotrzebnie antybiotyków. Zawsze stawiała celnie diagnozy. Uważamy, że nasze dzieci są pod bardzo dobrą opieką pediatryczną.

bada szybko, byle jak, zupełnie nie trafiła u nas z diagnozą,a le na wszelkiw yapdek zapisała antybiotyk - na szczęście tego samego dnia poslziśmy do kogoś innego i obyło się bez antybiotyku

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Fakt że p.dr jest bardzo sympatyczna ale jak na lekarza to trochę za mało Od wielu moich koleżanek (młodych mam) słyszałam tylko krytykę umiejętności p.dr Mojego 1/2 rocznego synka leczyła niby na anginę bez antybiotyku za 2 dni zmieniła diagnozę że w gardle ma resztki jedzenia a nie ropę i kazała przyjść ponownie za 2 kolejne dni i stwierdziła zapalenie oskrzeli. Nasz mały sąsiad po leczeniu dr Główczewskiej wylądował w ciężkim stanie w szpitalu dziecięcym i był to dla niego ostatni dzwonek

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani Alicjo!
Bardzo Pani współczuję i wyobrażam sobie stres, jaki Pani przeżyła. Nam akurat przydarzyła się dokładnie odwrotna sytuacja - tylko dzięki szybkiej interwencji i natychmiastowej decyzji o przewiezieniu dziecka do szpitala nasz syn uniknął kalectwa. Jak widać, życie pisze różne historie...
Serdecznie pozdrawiam.

odradzam z korzystania usług tej pani ponieważ jest nie dokładna. Dziecko jest zbadane w ciągu 2 minut i diagnoza postawiona niesety w moim przypadku dwukrotnie okazało się że ni trafiona wg.DR .Główczeskiej moje dziecko miało tylko katar a ja tego samego dnia 2 godziny poźniej wylądowałam na dyżurze w szpitalu.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz