Nie rezygnuj ze zdrowia
Wybierz konsultacje online, aby rozpocząć lub kontynuować leczenie bez wychodzenia z domu. Jeśli potrzebujesz, możesz również umówić wizytę w gabinecie.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Adres
Poznańska 7, Kalisz Przyjmuje na NFZ
Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?
Pokaż innych neurochirurgów w pobliżuCennik
Brak informacji o usługach i cenach
Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.
Moje doświadczenie
9 opinii pacjentów
Ogólna ocena
Sortuj opinie według
Tomasz
ostrzegam przed tym lekarzem. bardzo niemiły, budzi brak zaufania, opryskliwy. takich lekarzy omijajmy szerokim łukiem.
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
Gość
DR TARASIEWICZ SUPER WYKLADOWCA :) POZDROWIENIA DLA NIEGO - STUDIA PODYPLOMOWE LOGOPEDII
student medycyny
Nie trafiłem do Dr Tarasiewicza z powodów zdrowotnych ale jako praktykant medycyny. Dr moim zdaniem z bardzo dużą wiedzą i doświadczeniem, jak i talentem do uczenia innych(prowadzi kierunek medycyny ratunkowej na kaliskim PWSZ). Owszem często oschły i nieprzystępny ale wynika to raczej z tego że po I. ludzie przychodza czesto do niego z banalnymi problemami zamiast zglosic sie najpierw do lekarza rodzinnego, i po II. ilość godzin jakie musi pracować. Spędziłem na oddziale ratunkowym 1.5 miesiaca i codziennie przychodzilem.. on juz tam byl, wychodzilem - jeszcze byl.. pytalismy sie ile pracuje - odp: dzis skonczylem dyzur po 30 godzinach, jade do domu przespac sie ok 6h i wracam spowrotem. I tak non stop. Przez te 1.5 miesiaca widzialem wiekszosc jego przyjec.. w wiecej jak polowie nie byla konieczna interwencja oddzialu ratunkowego... A co do podejmowania decyzji, myślę że każda była adekwatna do sytuacji. Jeśli popełniałby błędy nie byłby ordynatorem tego oddziału jak i pewno juz lekarzem.
Duzy pozytyw!
mp
Artur Tarasiewicz - typ specyficzny, ale niegroźny. Nie lubi jak ktoś przeszkadza mu w pracy a wiem z doświadczenia że czasami chory jest sam najgorszym wrogiem dla siebie a rodzina czesto jeszcze mu w tym wtóruje...niestety. W rozmowie z dr A Tarasiewiczem trzeba miec tupet jak taran, ale tez troche zaufania.
Ja go lubię...bo ma angielki humor, i jakos budzi moje zaufanie.
Dorota
Ostrzegam przed wizytą u Pana Doktora Tarasiewicza .
Ten człowiek nie zasługuje , aby go tak nazywać .Osoby cierpiące potrzebujące pomocy medycznej nie powinny narażać się na dodatkowy stres.
Spotykając lekarza ,który jest nieczuły ,pozbawiony zrozumiałych odruchów ludzkich,arogancki,nieuprzejmy, mający wpływ na dalsze życie ludzkie,podejmujący niewłaściwe decyzje- sami wówczas narażamy siebie i swoich bliskich na dodatkowe cierpienia .
Tak jest w przypadku kiedy lekarzem pierwszej pomocy okaże się Pan Artur Tarasiewicz.
To kpina , aby taki niekompetentny lekarz pracował na Oddziale Ratunkowym , lubi popisywać się w mediach, bo tylko do tego się nadaje.
Do szpitala trafiłam z obciętym kawałkiem palca , 20 minut po zdarzeniu.
Lekarz który miał mi udzielić pierwszej pomocy . zajmował się książeczką ubezpieczeniową, zatrudnieniem ,brakiem stempelka , który spowodował ,że dyskusja
trwała ponad 20 minut ,ból który mi towarzyszył i prośba o znieczulenie napotkała się z odpowiedzią ..."przyjdzie czas ,przyjdzie pora , a na palec nawet nie spojrzał.Moje zapewnienia ,że pracuję i męża który chciał uzupełnić brakujący wpis z chwilą otwarcia mojego zakładu nie miało żadnego znaczenia,lekarz ustąpił dopiero na prośbę pielęgniarki , która zapewniała ,że to sprawdzi.Spojrzał na palec i stwierdził,że się nie nadaje do przyszycia i należy obciąć jeszcze 1 cm palca , bo inaczej nie naciągnie skóry.Uwierzyłam lekarzowi , nie przyszło mi do głowy , że mogło być inaczej.Nie kazał odwijać mi opatrunku przez 7 dni.Po siedmiu dniach , aby odkleić opatrunek towarzyszył mi większy ból niż przy obcięciu ,ponieważ z rany musiałam wyrywać kawałki bandaża .
Po Konsultacji u innych lekarzy dowiedziałam się ,że każdy podjąłby próbę przyszycia palca ,oraz wygląd amputowanego i zeszytego palca nie wskazuje , aby tego zabiegu dokonał lekarz.Upłynęło parę lat ,ból nie ustępuje ,a czynności wykonywane prawą ręką sprawiają mi trudność.
Teraz wiem ,że każdy pacjent ma prawo poprosić o innego lekarza , ale czy lekarz nie powinien sam poprosić o konsultację innego lekarza / specjalisty od ręki /.
Dla mnie koszmar się nie skończył,ból i wygląd mojej ręki zawsze mi o nim przypomina .
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
Obiektywny1
Ja także sądzę coś innego. Pan Doktor Tarasiewicz to kompetentny specjalista i bardzo dobry Manager oddziału. Pacjenci wielokrotnie,którzy zgłaszają sie do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego nie wiedzą do czego został on stworzony. Pamiętajmy, że istnieją jeszcze lekarze pierwszego kontaktu. Sądzę, że jedna z opinii jest mocno przesadzona i bardzo subiektywna. Oddział ratynkowy w kaliskim szpitalu ma najlepszą opinię ze wszystkich tam istniejących oraz najlepsze wyniki zarówno w leczeniu jak i gospodarowaniu, dlatego nie zgadzam się z opiniami negatywnymi pod adresem Pana Doktora, gdyż są one mocno przesadzone i "wyssane z palca".
ania
Ja sądzę coś innego.Od lat prowadzę się u tego lekarza i uważam,że jest bardzo kompetentny.
gg 357123
Ten człowiek jest jakiś nienormalny. Jeździ wieczorami i śledzi ludzi !! Kiedyś miałem taki przypadek że przez blisko godz. za mną szedł a później jeździł !!
Twoje konto zostało usunięte
Ten człowiek kieruje izbą przyjęć szpitala, a powinien raczej sam się przyjąć do szpitala. Nieuprzejmy, arogancki, podejmuje decyzje chyba wróżąc z kart, bo z medycyną to nie ma nic wspólnego. Odesłał mojego ojca do domu mimo iż przez pogotowie miał stwierdzone podejrzenie zawału. Na kardiologię ojciec trafił z dwudniowym opóźnieniem. Dobrze,że nie przypłacił tego życiem. Ale na szybkie leczenie inwazyjne było już za późno i teraz czekają go bajpasy.
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
Jesteś tym lekarzem?
Edytuj lub przejmij profil