Arkadiusz Silny

Doskonały weterynarz i chirurg. Profesjonalista w każdym calu. Posiada rozległą wiedzę. Ma wspaniałe podejście do zwierząt i anielską cierpliwość do ich właścicieli.

Mam 2 yorki , które od urodzenia ( przez cięcie cesarskie wykonane przez dr Silnego) , są pod opieką dr Silnego.Nie są to "łatwi" pacjenci.Jeden jest po wstrząsie anafilaktycznym po użądleniu pszczoły,drugi nadwrażliwy na ból. Ponieważ oba psy mają wady rasowe,nie sa przeznaczone do rozrodu a za to są najbardziej kochane przez swoje "ludzkie stado" Dlatego aby nie cierpiały katusz prokreacyjnych, postanowiłam po długich wahaniach ,studiowaniu literatury ,po rozmowach z dr Silnym (który ma wyjątkową cierpliwość dla takich namolnych i niezdecydowanych właścicieli )poddać pieski zabiegowi kastracji. Bardzo przeżywałam ten zabieg. Stwierdzam ,że moje pieski miały najlepszą,najbardziej fachową opiekę.Zabieg dr Silny wykonał przez pachwinkę,aby pies nie mógł zanieczyścić odchodami rankę i szwy. Ranka pooperacyjna jest mała,psy 2 dni po zabiegu chodziły do doktora na kontrolę i leki p/w bólowe i p/w zapalne .Nie cierpiały ani minuty.Wieczorem po zabiegu już chodziły a rano w 1 dobie były na spacerku i doskonale jadły. Nie obserwowałam też wymiotów ani nudności po narkozie. Jestem lekarzem pediatrą i mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić ,że wyposażenie gabinetu ,kompetencje dr Silnego ,wiedza, troska, miłość do zwierząt ,sprawność chirurgiczna oraz kultura prowadzenia swojej praktyki stawiają tę przychodnię ,przynajmniej dla mnie na 1 miejscu we Wrocławiu - a zapewniam ,że przynajmniej 10 praktyk dobrze znam,gdyż całe zycie miałam pieski.Polecam tę przxychodnię i Pana doktora w szczególności Irena Grzesiak!

mój kotek trafił na trzech "prowadzących" z tendencją do spychologii i umywania rączek co do konkretnych decyzji (" ja decyzję zostawię lekarzowi, który go ostatnio przyjmował" i tak w kółko).. naszprycowano go koktajlem leków, który doprowadził do wstrząsu anafilaktycznego i śmierci w okrutnych męczarniach.. informowaliśmy o efektach ubocznych terapii, ale niestety zostało to zignorowane "bo oni nigdy się z czymś takim jeszcze nie spotkali" !?!?! kotek przy okazji złapał zakażenie po wkłuciach..
był trudnym pacjentem ponieważ zaciekle się broni..kiedy przyszłam zmartwiona opuchniętą łapką mojego kotka pani doktor powiedziała : "to proszę go przytrzymać, podnieść mu łapkę a ja się poprzyglądam..".. ja rozumiem, że bała się ugryzienia, ale czy to nie jest nieodłączna część jej zawodu? kazała mi tę łapkę pompować by usprawnić przepływ krwi.. w nocy kotek dostał gorączki i dreszczy.. może nie cierpiał by po raz kolejny gdyby wpadła, że może to zakażenie, które złapał dzięki ich "cennej" pomocy..
wyciągnęli od nas mnóstwo pieniędzy, skatowali kota i doprowadzili do jego śmierci.. dlaczego tak myślę? bo przyszedł z chorymi nerkami,resztę wyników miał świetną, a umarł opuchnięty, wymiotujący śliną, nie mogący złapać oddechu, po tym jak podano mu koktajl zastrzyków..
gdyby nie oni jeszcze by żył bo wyniki maił dobre.. po prostu był nadwrażliwy na leki a oni to olali :(
pewnie uratowali niejedno zwierzątko.. ja jednak nigdy więcej im nie zaufam ponieważ śmierć mojego kota to ich błąd w sztuce! i dobrze o tym wiedzą!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Cudowny lekarz! Polecam jak najbardziej! Godny zaufania, przyjemny i co najważniejsze - zna się na tym, co robi. Moja kotka go uwielbia!

Mam bardzo dobre doświadczenia z Panem Silnym.
Wyleczył moją fretkę z beznadziejnego stanu.
Owszem, po zabiegu trzeba było jeździć na kroplówki i zastrzyki, ALE zawsze płaciłam tylko za lekarstwa. Mimo codziennych wizyt nie zostawiłam w przychodni majątku, a teraz mam zdrową i wesołą fretkę :)

W przychodni żako zawsze spotykałam się z trafnymi diagnozami i zawsze wiedziałam co lekarz robi, jakie zabiegi będą wykonywane, jakie lekarstwa zwierzątko dostaje w przeciwieństwie do np. pogotowia weterynaryjnego (kłuli moją fretkę, a ja nie mogłam się doprosić o żadną informację).

Poza tym - zawsze miła atmosfera i kolejki rzadko się zdarzają.

Gorąco polecam.

Polecam
Miły i sympatyczny. Mój pies od razu zaufał doktorowi, co jest rzadkością. Doktor wyjątkowo kompetentny oraz wyrozumiały.
Gorąco polecam

Potwierdzam negatywną ocenę.Niestety tendencja do przewlekania leczenia,zwłaszcza kiedy zwierzę jest po jakimś zabiegu jest ogólnie przyjęta w lecznicy Żako.Nawet jeśli pies lub kot był w stanie dobrym i np należało usunąć ząb lub wysterylizować to murowane,że trzeba będzie coś tam "doleczać".I to wina leży zawsze po stronie natury!:) Szkoda czasu jeśli zwierzę jest naprawdę chore,radzę szukać innego lekarza.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Niestety mało wie o swoim zawodzie a udaje alfe i omege. Potrafi zagadać tak, że czlowiek czuje jakby mial do czynienia z fachowcem. Ja mu zaufałem i operowałem psa 4 razy na to samo. Kiedy za piatym raze sytuacja sie powtórzyła polecono mi innego lekarza. Ten zrobił operacje i okazało się, że specjalne siatki i inne konstrukcje trzeba było wyrzucić bo były źle wszyte, a poza tym zupelnie niepotrzebne. U Silnego po operacji zawsze trzeba było kroplówek, antybiotyków i specjalnej karmy (oczywiście kupowanej w jego gabinecie i oczywiście drogiej).
Zawsze szwy pekały i konieczne były sączki wzmocnienia itp. Po piatej najcięższej operacji u innego lekarza pies wyglądał jakby nic się nie stało. Żadnych kłopotów, normalna karma, 1 antybiotyk (trzydniowy) kroplówki niekonieczne.
Zatem zanim oddasz zwierzaka w ręce Silnego głęboko się zastanów bo na jednej wizycie sie nie skończy a i tak po jakimś czasie problem sie powtórzy.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

genialny człowiek!
miły , bardzo kompetentny kochający zwierzęta. Właściwy człowiek na właściwym miejscu.Cieszę się ,że trafiłam na tego lekarza. Jest super polecam wszystkim .