lek. Anna Kunysz-Moruń

Pani pani doktor zawsze z zaangażowaniem o należytą uwagą podchodzi do mojego synka. Skrupulatnie i precyzyjnie bada pod każdym aspektem. Wysoki profesjonalizm i miła atmosfera towarzyszy przy każdej wizycie. Serdecznie polecam.

Pani doktor źle zdiagnozowała dziecko i przez to w stanie ciężkim trafiło przewiezione karetką do szpitala, gdzie lekarze dziwili się, że pani doktor nie słyszała szmerów na płucach, nie widziała czerwonego gardła.Dziecko miało zakażenie wirusowe, zapalenie płuc co spowodowało niewydolność oddechową. Lekarka zbagatelizowała uporczywy kaszel twierdziła cały czas że to sapka na tle alergicznym i że dziecko nie zaraża. Dziecku w szpitalu od razu podano tlen wprowadzono antybiotyk i sterydy :(

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor jest miła i delikatna, ale niestety podczas każdej wizyty muszę moje pytania i uwagi powtarzać po kilka razy, żeby uzyskać odpowiedź. Pomimo braku podstawowych objawów Pani doktor upierała się, że nasza córka ma kolki, przepisywała jej dużo leków (w przypadku jednego mocnego nie poinformowała o tym, że musi być przechowywany w lodówce, co powiedział nam dopiero inny pediatra). Ani razu nie zbadała odruchów dziecka, nie zauważyła asymetrii, nie potrafiła zdiagnozować problemów dziecka tak, aby znaleźć skuteczne rozwiązanie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pacjentkami Pani doktor są obie moje córki - starsza od 2008 roku. Jestem bardzo zadowolona z pomocy Pani doktor. Jest uważna, stara się poznać pacjenta. Antybiotyki przepisuje w ostateczności, a nie na wszelki wypadek. Co do szczepień, chce poznać zdanie rodziców i dopiero wtedy sugeruje rozwiązanie dobre dla dziecka i satysfakcjonujące rodziców. Jeśli zadzwonię, że dziecko ma wysoką gorączkę, pozwala przyjść "między pacjentami" - nigdy nie zostawiła mnie bez pomocy!

Witam Was, jestem bardzo zadowolona z Przychodni i sposobu leczenia przez pania Doktor Anie. Mam troje dzieci i znam tez inne wroclawskie przychodnie i podejscie do Pacjenta. Gorace uznanie dla pracy wykonywanej przez zespol.

Bardzo mało kompetentna,trzeba sie prosić o każde skierowanie czy to do specjalisty czy tez na podstawowe badania. A pytanie po co kluc dziecko, jak poprosiłam o skier na morfologie zawaliło mnie z nóg . Odradzam ! Polecam lekarzy z ul uczniowskiej

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Ja nie narzekam na Dr.Moruń jest bardzo miła i sympatyczna,Nigdy nie miałam z Doktor problemów a jestem juz u Niej zapisana od 20 lat i teraz mój synek tez tam chodzi..

Bardzo mało konkretna osoba.
Na ropiejące oczy niemowlęcia - od razu antybiotyk (i to kilka razy, a kanalik łzowy wg tej pani znajduje się na policzku...), na zmiany skórne przy skazie białkowej - maść sterydowa.
Przepisała dziecku szczepionkę, a kiedy przyszliśmy na szczepienie, zapytała, po co to kupiłam... Sama sobie przecież nie przepisałam.
Dobrze przybierające, choć drobne, uśmiechnięte niemowlę jest wg niej niedożywione.
Do tego przychodnia... Zdrowe dzieci przyjmowane są po chorych i niby gabinet jest w międzyczasie naświetlany. Nie zmienia to jednak faktu, że zdrowe dzieci czekają na wizytę równolegle z zagrypionymi dorosłymi w tej samej poczekalni. Nie polecam!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

trudno kazdemu dogodzic , bedac lekarzem w Panstwowej Przychodni, piszecie ze sie spieszy bo czeka wielu pacjentow, a sa tez zarzuty ze kogos nie przyjela i przelozyla na drugi dzien... no i jak tu wszystkich zadowolic? niestety nie da sie. ja chodze do Pani Doktor z dzieckiem od kilku lat i owszcem byly takie momenty ze sie do niej nie dostalismy- bo np panowala grypa i Pacjenci byli poumawiani od switu do nocy- wtedy skorzystalismy z porad prywatnego lekarza, tez nie chcielismy czekac, ale czy to wina Pani Doktor? owszem moze cos przegapic- ale przy setkach pacjentow i rozhisteryzowanych matkach to moze sie zdazyc- ja moge powiedziec ze zawsze poswiecala mojemu dziecku uwage, rozwazala za i przeciw, wypisywala wiele lekow- mowiac ze trzeba dziecko obserwowac i patrzec jak sytuacja sie rozwinie i wtedy dokupic kolejne- zeby nie biec znowu do lekarza, jesli komus potrzebny jest lekarz badajacy pacjenta przez 30 minut to na pewno nie znajdzie go w Przychodni Panstwowej :)) codo recept-na brakujace leki lub mleko - to nigdy nie bylo z tym problemow- czasami udawalo sie to od reki a czasem trzeba bylo dzien poczakac- bo wypisywala recepty na koniec dnia- a jesli sie zagapilam to sama martwilam sie jak to rozwiazac, ale w podbramkowej sytuacji ta Lekarka nigdy nas nie zawiodla

Koszmar! Zdecydowanie ostrzegam przed brakiem kompetencji tego lekarza. Pani traktuje pacjentów przez pryzmat pieniędzy, \"wciska \"szczepionki porównując dzieci do ubezpiecznia nieruchomości..Tymczasem jeśli chodzi o kwestię leczenia jej diagnozy są nic nie warte. Całe szczeście,ze nie uwierzyłam w to co opowiadała, tzn. pczątkowo uwierzyłam, i wyszłam przerażona, prawiie z płaczem; na szczęście konsultacja u innego lekarza, który w przeciwieństwie do niej miał czas i podejście do mojego maluszka(przy niej mój synek strasznie płacze, a ona zawsze się spieszy)okazało się,ze dziecko jest zupełnie zdrowe!! I siedem róznych leków które mu przepisała mogą mu wyłacznie zaszkodzić!!Rozumiem,że to czy lekarz jest\"ciepły i miły\" drodzy rodzice jest dla was ważne, ale najważniejsze powinno być czy jest kompetentny czy nie. Ona zdecydowanie udowodniła,ze NIE JEST.