lek. Andrzej Golonko

Oczekiwałam zupełnie czegoś innego od tego lekarza... bardzo chamski, nie potrafi nawet doradzić młodej kobiecie starającej się o ciążę.. Po wizycie u tego lekarza chciało mi się płakać.. Według mnie lekarz powinien doradzić/zaproponować coś ale ze strony tego lekarza nie otrzymałam nic oprócz durnych tekstów..

Nie polecam ! Całkowity brak empatii ! Niby miło się wita a w gabinecie okropny i podchodzi z krzykiem !

Lekarz , nie zrobił badań podczas wizyty ciążowej, poszedł na zwolnienie lekarskie po czym pretensje do mnie czemu mnie tyle czasu nie było , jakby moją winą było jego zwolnienie i oczekiwanie na kolejną wizytę. Lekarz stwierdził że bez badań krwi nie może powiedzieć mi płci dziecka.

Jednym słowem „porażka”. Doktor przejął pacjentki w zaawansowanych ciążach i ciągle to wypominał że mu to nie pasuje. Pierwszy raz się spotkałam żeby lekarz nie badał na wizytach nawet jak zwracało mu się uwagę, wszystko robione byle jak z marudzeniem pod nosem, nie można nic mu powiedzieć bo ucisza albo nie odpowiada. Zachowanie jak by byl obrażony na świat. Od 2 wizyt nie sprawdził czy dziecku bije serce albo czy przepływy są prawidłowe NIC! A po zwróceniu uwagi powiedział że zrobi to na następnej wizycie. Potrafi przeklnąć przy pacjentce. Nie polecam !!! Omijać wielkim łukiem. Pacjentka z Kościerzyny

Najgorszy ginekolog, u którego byłam. Kobiety trzymajcie się od niego z daleka. Pierwszy raz byłam u niego w styczniu żeby potwierdzić ciąża. Owszem ciąża była tylko lekarz nie poinformował,że jest bez zarodka. Kolejną wizytę miałam umówiona w tym tygodniu po usłyszeniu od niego słów zaczynających się na k... na ch... Odzywając się w nieodpowiedni sposób do położnej. Podziękowałam za wizytę, która nawet się nie odbyła. Nie zostałam przebadana gdzie miał tylko sprawdzić rozwarcie. . Skargę na doktora złożyłam u dyrektora ośrodka. Mam nadzieję, że pomimo nie jednej skargi , w końcu dadzą mu wypowiedzenie. Tłumaczenie doktora było ,że nie chce mieć jeszcze jednego prokuratura na głowie :)) Prokuratora może mieć po nie udzieleniu pomocy

Okropna wizyta, zdecydowanie odradzam tego lekarza młodym kobietom, które mają pierwszy raz styczność z ginekologiem. Badanie wykonane boleśnie. Lekarz nie odpowiedział na większość moich pytań, a jeśli już zaczął coś mówić było to niewyraźnie i niezrozumiałe.

Na dwóch pierwszych wizytach w ciąży (6 i 10 tydzień) lekarz zrobił mi tylko USG zewnętrzne, żadnej cytologii, ani sprawdzenia czy serduszko dziecka bije. Na wspomnienie, że czasem coś mnie dziwnie boli w kroczu/ okolicach szyjki macicy, powiedział tylko, że szyjka nie może boleć i na tym się skończyło. Dzień po drugiej wizycie przeczytałam opinie w Internecie i od razu tego samego dnia poszłam prywatnie do innego lekarza, a tam dowiedziałam się, że do 13 tygodnia ciąży powinno się robić wyłącznie USG dopochwowe i oczywiście sprawdzić czy serduszko pracuje prawidłowo, dodatkowo dziecko okazało się ponad pół cm większe niż dzień wcześniej u dr. Golonko. Na wizytach przed ciążą nie było żadnego problemu ze zrobieniem wszystkich badań na NFZ, więc chyba muszę się zgodzić z innymi opiniami, że prowadzenie ciąży na NFZ u tego doktora się nie uda.

Wspaniały lekarz, profesjonalne podejście, wszystko dokładnie zostało mi wyjaśnione. Polecam.

Chodzę do Pana dr już 9 lat na NFZ i nie wyobrażam sobie innego lekarza bardzo miły pomocny zawsze wszystko wytłumaczy. Każda ciążę mi prowadził i prowadzi teraz badania wszystkie usg także gdy go coś niepokoi to mówi otwarcie i wysyła na dalsze badania polecam z całego serca

Pan doktor jest bardzo miły, odpowiada na wszystkie pytania, wykonuje dokładnie badanie USG, w razie wątpliwości tłumaczy. Prowadzi moją drugą ciążę na NFZ i jestem bardzo zadowolona.