lek. wet. Adam Szymaniak

Anioł w ludzkiej skórze. Inni lekarze powinni brać przykład z Pana doktora który pomaga pieska

najlePSIejszejszy "nieludzki" doktor, który naprawdę kocha zwierzęta - polecam ja, moje dzieci i moje zwierzaki (dwa pieseły i zółw) !

Pan Doktor bardzo miły. Potrafił rozluźnić atmosferę od samego wejścia. Uśmiechnięty z bardzo dużą empatia. Na każde pytanie odpowiadał wyczerpująco. Chciał pomóc i pomógł. Laki pozdrawia.

Polecam to miejsce oraz dr Adama Szymaniaka. Moja 14 letnia Labradorka dostała drugie życie. Po okropnej diagnozie, dwóch operacjach oraz zakrzepicy sunia stanęła na nogi i ma się bardzo dobrze.Pan Adam z wielkim sercem podszedł do leczenia. Z całą pewnością mogę stwierdzić, że to cudowny lekarz, wspaniały człowiek.Polecam wszystkim kochającym swoje zwierzątka.

Wspaniały lekarz. Nasz pies grzywacz chinski jest pod opieką pana doktora od urodzenia, czyli 12 lat. Ma niezwykle życzliwe podejscie do zwierząt i do ich właścicieli, chetnie wyjasnia, omawia sytuację, nie naciaga na niepotrzebne leki, ale kiedy wynikla nagla potrzeba przeprowadzil zabieg, zlecił niezbedne badania. Bardzo polecamy pana doktora wszystkim wlascicielom psich członków rodziny!!!
Izabela i Maciej z Nikolasem

Zgłosiłam się z 11 tygodniowym pieskiem Chihuahua na drugie szczepienie szczeniaka. Pierwsze miał w hodowli. Pan doktor przekartkował książeczkę zdrowia i bez komentarza ani informowania nas jakie szczepionki zastosuje zrobił zastrzyk psu. Powiedział, że pies może być osowiały i „niedotykalski. Dopytywałam Pana doktora ile czasu może się taki stan utrzymywać. Twierdził, że tylko w dniu szczepienia. Kolejnego dnia było jeszcze gorzej niż w dniu szczepienia. Mój pies bardzo, źle się czuł. Skorzystałam zatem z pilnej całodobowej pomocy weterynaryjnej i tam dopiero uświadomiono nam dlaczego tak silnie pies odczuł skutki tej szczepionki. Pan doktor zastosował szczepionkę przeciw Leptospirozie, która może zabić psa. Istnieją szczepionki przeciwko leptospirozie, ale nie wchodzą w skład „obowiązkowego kalendarza”, czyli są one jedynie opcjonalnie oferowane. I o tym nie zostałam poinformowani. Ze względu na delikatność tej rasy i małe gabaryty szczeniaka uważam, że powinien mnie uprzedzić i zapytać czy chcę taką szczepionkę dla psa. Na inne pytania lekarz odpowiadała zdawkowo. Cała wizyta trwała ok. 5 min. Nie polecam tego lekarza, odradzam wszelkie wizyty. Podchodzi totalnie bez zaangażowania do swoich pacjentów i ich właścicieli.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bardzo się bałem o usypianie mojego Yorka i leczenie w narkozie jego ząbków
Ale teraz wiem że było warto :)
Pies jest zdrowy i wesoły :)
Polecam z czystym sumieniem Tego Pana Weterynarza :)

Polecam serdecznie pana Adama. Świetny lekarz, cudowny człowiek. Najważniejszy dla niego jest zawsze "pacjent". Ta praca jest dla niego też pasją, co daje się odczuć na każdym kroku. Kocha zwierzęta i oddaje im całe serce. Takich ludzi spotyka się dziś już bardzo rzadko....

Pan Adam to weterynarz , który ma to coś... SERCE!!!! Pomimo śmierci naszego króliczka-tak zadecydowała matka natura /zakrzep po operacji/ polecę Pana Adama każdemu, kto kocha zwierzęta. Nikt nie zrozumie go tak, jak On. On oddaje serce swoim małym pacjentom. To cudowny człowiek!!!

Pan Adam jest bezkonkurencyjny. Leczymy u niego z żoną nasze koty i psy i wiemy, że są pod NAJLEPSZĄ możliwą opieką. Poza tym, że Pan Adam jest doskonałym ekspertem o OGROMNYM sercu do zwierząt, to jest również niezwykłym, przemiłym człowiekiem. Drodzy internauci nie chodźcie nigdzie indziej!